Sławomir Jastrzębowski

i

Autor: archiwum se.pl

Sławomir Jastrzębowski: Niemcy chcą eksportować swoją hańbę

2013-03-25 9:09

Niemcy to pomysłowy naród. Największe ich powojenne osiągnięcie to wymyślenie nazistów. Po rzezi, jaką zgotowali całemu światu w czasie II wojny światowej, wydumali, że nie chcą za nią brać odpowiedzialności, więc winę od lat zrzucają właśnie na wykreowanych przez siebie nazistów, prawie jak na Marsjan.

Zabieg niby niemądry, ale okazuje się, że skuteczny. Jego intencją jest pokazanie, że Niemcy niby byli dobrzy i nieświadomi zbrodni, a źli byli właśnie owi naziści, którzy może wzięli się z Księżyca, a może przysłał ich zły czarownik. W każdym razie według Niemców za wymordowanie dziesiątek milionów bezbronnych ludzi odpowiedzialni są naziści, a Niemcy nie. Ten historyczny bełkot pełen przemilczeń ma jednak braki podstawowe. Hitler został wybrany przez Niemców w sposób demokratyczny. W sposób demokratyczny został kanclerzem. Zgodnie z niemieckim prawem forsował kolejne przepisy przy aplauzie niemieckiego społeczeństwa. Wystarczy przypomnieć uchwalone przez Reichstag norymberskie ustawy rasowe z września 1935 (a więc cztery lata przed wojną), czyniące z Żydów podludzi, z którymi nie można było zawierać małżeństw, za to można było im na przykład konfiskować bezkarnie majątki. Teraz największa niemiecka gazeta "Bild" opluła polskich bohaterów, pisząc, że żołnierze Armii Krajowej byli antysemitami i dzięki temu nazistom było łatwiej. To kolejny obrzydliwy zabieg Niemców. Teraz chcą eksportować swoją hańbę do Polski, chcą się nią z nami dzielić. Nic z tego. Szanowni niemieccy dziennikarze, nie udawajcie idiotów. Czytam właśnie materiał z "Bilda" "Waren deutsche Soldaten wirklich so grausam?" - "Czy niemieccy żołnierze byli rzeczywiście tak okrutni?". Nie, szanowni niemieccy dziennikarze. Nie byli tak okrutni, byli dużo okrutniejsi, okrutniejsi od zwierząt, bo dobrze zorganizowani. Jeżeli jeszcze macie jakieś wątpliwości, przypomnijcie sobie na przykład postać oficera SS Oskara Dirlewangera, sadysty, który lubił palić ludzi żywcem. Poczytajcie, co ten kryminalista robił z bezbronnymi Polakami w czasie Powstania Warszawskiego. Szanowni niemieccy dziennikarze, jeśli poznacie historię, nie będziecie już zadawać głupich pytań: "Czy niemieccy żołnierze byli rzeczywiście tak okrutni?". Wasi ojcowie i wasze matki, wielbiciele Hitlera ściągnęli na was hańbę. Trzymajcie ją u siebie. My jej nie chcemy.

Nasi Partnerzy polecają