Sławomir Jastrzębowski: Najśmielszy minister Tuska!

2011-05-11 11:52

Zagadeczka na początek. Kto powiedział następujące słowa: "Mistrzem plastikowości jest Donald Tusk. Szanuję go jako premiera, ale on jest strasznie miałki poglądowo, nijaki, podobny do nikogo. Donald Tusk jest królem cynizmu. I dobrze się czuje w tej roli". Kto to powiedział? Kaczyński? Nie! Hofman? Nie. Palikot? Też nie! Inny jakiś chory nienawistnik? Nie! To powiedział Bartosz Arłukowicz, od wczoraj minister w rządzie Donalda Tuska, a do przedwczoraj wielka gwiazda SLD.

Wielkim osiągnięciem - mówię to bez cienia cynizmu - premiera jest stworzenie nowego stanowiska ministerialnego, żeby przyciągnąć do PO ważnego człowieka SLD. Majstersztyk. Arłukowicz będzie ministrem od osób wykluczonych. I najpiękniejsze w życiu polityków jest to, że nikt nie wie, co to znaczy i co taki minister ma niby robić. Jakich wykluczonych? Drzewieckiego z Chlebowskim będzie Arłukowicz niańczył, czy jak?

Przeczytaj koniecznie: Bartosz Arłukowicz: Od gry w piłkę wolę gitarę

Więcej
https://polityka.se.pl/wiadomosci/bartosz-arukowicz-od-gry-w-pike-wole-gitare-aa-VDD1-6pDE-T7pZ.html

Zresztą nieważne. Jest nowy minister, bo było za mało i wszystkim od razu lepiej! Majstersztyk! A teraz zmiana tematu. Wczoraj napisałem: "Władza zamyka stadiony, stosując odpowiedzialność zbiorową. Przez takie decyzje prawdziwi kibice, którzy wciąż chodzą na piłkarskie mecze, są traktowani jak zwykłe bydło, któremu zależy nie na kibicowaniu, tylko na tym, żeby kogoś pobić i coś zdemolować. To nie jest przejaw siły władzy, tylko właśnie bezsiły.

Państwo ma wszelkie potrzebne narzędzia, żeby oddzielić kibiców od bandytów, a wyselekcjonowanych niebezpiecznych idiotów karać z całą surowością prawa. Ale państwo nie działa. Bandyci udający kibiców wszczynają burdy, niszczą co popadnie i są bezkarni". I co się stało? I nagle państwo pokazało, że może działać, że może być silne i sprawne! Wczoraj rano policjanci wchodzili do domów stadionowych bandziorów, bo funkcjonariusze państwa wreszcie skorzystali z prawa, które mają. Właśnie takiego sprawnego państwa chcą obywatele.