Panie pośle Olszewski, Pan jest młody, Pan ma lat 32. Pan mało wie o skandalicznych wypowiedziach. To ja Panu pomogę... Oto, co Niesiołowski mówił (niech się Pan trzyma fotela) o Platformie w roku 2001: "Ugrupowanie dające popisy hipokryzji i cynizmu, dość skutecznie żerujące na znanych fobiach, ignorancji i naiwnej wierze ludzi zniechęconych do polityki. Liderzy PO już zaczynają napotykać trudności z przekonaniem wyborców do szczerości intencji swych polityków. PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po". O Andrzeju Olechowskim: "Płytki intelektualnie".
Przeczytaj koniecznie inne felietony Sławomira Jastrzębowskiego
O Mirosławie Orzechowskim: "W LPR jest minister podobny do nutrii", o warszawskich kupcach: "To handlarze, znaczna część przestępców", o Joachimie Brudzińskim: "Słowo ćwok wypełnia mniej więcej desygnat tego zachowania", o Ryszardzie Kaliszu i Aleksandrze Kwaśniewskim: "dwóch pornograficznych grubasów". O Andrzeju Gwieździe: "Przecież to paranoik", o Zbigniewie Ziobrze: "Jak go widzę, to mi się flaki przewracają", o Grzegorzu Napieralskim: "załgany hipokryta", o Lechu Kaczyńskim: "mały zakompleksiony człowiek, niegodny". Itd. Proponuję, żeby zanim ktokolwiek zacznie mówić o skandalicznych wypowiedziach naszych polityków, zapoznał się z twórczością marszałka Niesiołowskiego.