Sławomir Jastrzębowski

i

Autor: Archiwum serwisu,

Sławomir Jastrzębowski: Dowcipy o głupich Polaczkach

2013-07-03 4:00

Kilka lat temu amerykański senator Arlen Specter opowiadał publicznie dowcipy o głupich Polaczkach. Jeden z dowcipów brzmiał mniej więcej tak: Facet mówi do faceta: "Słuchaj, znam dobry dowcip o Polakach". Na co ten drugi: "Uważaj, bo z pochodzenia jestem Polakiem", a ten pierwszy: "Nie szkodzi, będę mówił wolniej". Amerykańska Polonia święcie się oburzyła i zmusiła senatora do publicznych przeprosin, wskazując między innymi na bohaterskie czyny Tadeusza Kościuszki i Kazimierza Pułaskiego w walce o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Senator musiał nawet kajać się na piśmie.

Nie tylko w USA stereotyp o Polakach jako osobnikach nie bardzo rozgarniętych jest niestety żywy. Nasi "serdeczni" przyjaciele z Unii Europejskiej Niemcy i Francuzi muszą zrywać boki, myśląc o inteligencji polskich negocjatorów, którzy zajmowali się tak zwanym pakietem klimatycznym. Okazuje się, że nasi politycy po prostu nie rozumieli dokumentu, o którym rozmawiali. Nie zdawali sobie kompletnie sprawy, że konsekwencje podpisania pakietu klimatycznego będą dla Polski i Polaków katastrofalne. Że polska gospodarka uzależniona od energii pozyskiwanej z węgla stanie się kompletnie niekonkurencyjna. Że pracę w Polsce w wyniku podpisania tego dokumentu może stracić nawet milion osób. Że cały ten pakiet klimatyczny nie ma żadnego znaczenia dla światowego klimatu, bo Chiny czy USA nie będą podpisywać żadnych bzdurnych dokumentów, które mogłyby osłabić ich gospodarki. I co? I nasi głupawi negocjatorzy podpisali ten dokument. Dlaczego? Może nie mówiono do nich wolniej??? Dlaczego tak doświadczonemu, tak mądremu narodowi jak Polacy zdarza się wybierać do władzy głupawych osobników, za których czyny będziemy zepchnięci do pozycji pariasów Europy?