O godzinie 7:00 czasu lokalnego (13 czasu polskiego) na wschodnim wybrzeżu USA rozpoczęło się głosowanie w pierwszej turze wyborów na prezydenta Polski. W sumie do głosowania w wyborach zapisało się ok. 43 tys. wyborców, a głosowanie odbędzie się w 57 obwodach w 23 stanach.
Jak wygląda głosowanie w wyborach na prezydenta Polski w USA? Osoba, która chce wejść do lokalu wyborczego najpierw jest dokładnie sprawdzana przez security, to zdecydowanie inne zasady niż te znane z naszych lokali. Polacy, którzy przyszli głosować do konsulatu w Nowym Jorku byli obsługiwani sprawnie, z powagą towarzyszącą takim wydarzeniom. W lokalu, kwadrans przed godziną 10:00, była niewielka kolejka. Głosowali między innymi pan Zbigniew z Mławy z synem Arturem z Bayonne.
- Przyjechałem do syna dwa tygodnie temu, a że głosuję zawsze, we wszystkich wyborach, więc nie wyobrażałem sobie, abyśmy nie przyjechali do konsulatu i nie zagłosowali. Jesteśmy, razem zagłosowaliśmy - mówi pan Zbigniew.
W wyborach wziął też udział m.in. pan Tomasz (na zdj. niżej), policjant, który w Nowym Jorku mieszka już niemal 30 lat, bo od 1996 roku.

i
Jeśli chodzi o głosowanie w USA to najwięcej osób chcących wziąć udziału w wyborach zgłosiło się w komisjach w aglomeracjach Chicago i Nowego Jorku - po ok. 15 tys. Największym pojedynczym obwodem jest ten w Passaic w stanie New Jersey pod Nowym Jorkiem, gdzie zagłosować może nawet 2 tys. osób.
W USA w głosowaniu, które odbywa się w sobotę (17 maja) do urn Polacy mogą się wybrać, podobnie jak w kraju, czyli w godzinach 7:00–21:00 czasu lokalnego. Mieszkający w USA Polacy, aby wziąć udział w głosowaniu na prezydenta Polski będą potrzebować dokumentu tożsamości, a konkretnie polskiego paszportu.
