Już w sobotę ponad 100 działaczy PSL powie „tak” lub „nie” koalicji z PO na wybory europarlamentarne. Sam prezes Władysław Kosiniak – Kamysz mówi nam, że jest zwolennikiem aliansu z PO. - Jeśli sojusz się sprawdzi, to nie wykluczam, że i do Sejmu pójdziemy razem. Ja jestem zwolennikiem takiej koalicji – mówi nam szef ludowców. Ale doły partyjne i część posłów, m.in. Marek Sawicki, widzi zagrożenie w sojuszu z partią Schetyny.
- PSL musi wokół siebie zbudować coś więcej niż sam PSL, musimy stworzyć wokół PSL nowe centrum polityczne. I nie możemy iść z PO na eurowybory. Dziś potencjał Kosiniaka i PSL jest na tyle duży, że powinniśmy iść sami do wyborów. A porozumienie z PO będzie błędem, będzie dla nas szkodliwe. Dziwi mnie i zastanawia, że Władek sam nie wierzy w swoją siłę i umiejętności. Może go jeszcze przekonam – mówi Marek Sawicki.