"Tusk idzie drogą Łukaszenki"
– Jeśli popatrzymy szerzej na to, to proszę zobaczyć, jak wyglądała likwidacja opozycji w Rosji czy na Białorusi. Tam też czy Chodorkowski, czy Nawalny przecież nie byli wsadzani do więzień z przyczyn politycznych, oni wszyscy byli wsadzani do więzień za malwersacje, za nadużycia finansowe – powiedział Sasin.
– Tak, Donald Tusk idzie dokładnie tą samą drogą – dodał, sugerując, że polityczne działania premiera mają na celu marginalizację opozycji w Polsce.
Szokujące słowa z obozu Kaczyńskiego! "Wszyscy w PiS też mają już wyje**** na Dudę"
"Łukaszenka zaczynał jako nadzieja demokratów"
Sasin odniósł się również do początków rządów Aleksandra Łukaszenki na Białorusi. – Pamiętam, jak Aleksander Łukaszenka zaczynał swoje rządy jako nadzieja demokratów, jako ktoś, kto ma rozbić system sowiecki i ma wprowadzić demokrację na Białorusi, a widzimy, jak to się skończyło – powiedział poseł PiS, sugerując, że podobny scenariusz może grozić Polsce pod rządami Tuska.
Reakcje na słowa Sasina
Wypowiedź Jacka Sasina natychmiast spotkała się z reakcjami ze strony opozycji. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej określili te słowa jako "absurdalne" i "kolejną próbę budowania narracji strachu". Z kolei komentatorzy życia publicznego zwrócili uwagę, że takie porównania mogą dodatkowo polaryzować społeczeństwo.
Retoryka czy strategia?
Porównanie Donalda Tuska do Aleksandra Łukaszenki czy Władimira Putina to jedna z najbardziej kontrowersyjnych wypowiedzi Jacka Sasina w ostatnich miesiącach. Czy to jedynie element walki politycznej, czy rzeczywista obawa o kierunek zmian w Polsce? Jedno jest pewne – debata na ten temat nie ucichnie szybko, a wypowiedź Sasina już stała się jednym z najgorętszych tematów w polskiej polityce.
Poniżej galeria zdjęć: Jacek Sasin z matką. Zapraszamy.