Sandra Lewandowska przebojem weszła do Sejmu w 2005 roku. Młoda parlamentarzystka wyróżniała się niesamowitą urodą i mocnymi wypowiedziami. Płynąca na fali wielkiej popularności seksowna posłanka wystąpiła nawet w "Tańcu z gwiazdami". Jej udział w popularnym programie tanecznym zakończył się jednak klapą. Sandra Lewandowska wraz z partnerem Michałem Skawińskim zajęła przedostanie miejsce, plasując się daleko za innym politykiem - Krzysztofem Bosakiem. Podobnie jak popisy na parkiecie, klęską zakończył się udział Sandry Lewandowskiej w wyborach parlamentarnych 2007. Samoobrona Andrzeja Leppera w ogóle nie weszła do Sejmu, a seksowna parlamentarzystka dostała zaledwie 2125 głosów. Ta porażka de facto zakończyła poważną karierę polityczną Sandry Lewandowskiej. W pamięci posłów i wyborców utkwiły przede wszystkim zdjęcia posłanki na plaży w Egipcie, gdzie opalała się bez stanika w towarzystwie partyjnego kolegi - Janusza Maksymiuka. W naszej galerii zobaczysz te i inne seksowne zdjęcia Sandry Lewandowskiej. Pod galerią natomiast przeczytasz, co potem stało się z atrakcyjną posłanką Samoobrony.
CZYTAJ TEŻ: Osłupieliśmy, gdy zobaczyliśmy córkę Michała Adamczyka z Wiadomości TVP. Nawet Dominika Cosić była w szoku [Zdjęcia]
Po klęsce w wyborach parlamentarnych Sandra Lewandowska nie złożyła broni i stanęła do walki o miejsce w Europarlamencie. Niestety, w nich również przegrała z kretesem. Później zupełnie niespodziewanie seksowna polityk zaangażowała się w kampanię wyborczą nieistniejącego już Ruchu Palikota. Sama jednak do Sejmu już się nie dostała. W ostatnich latach słuch o Sandrze Lewandowskiej zaginął. Ponad półtora roku temu "Fakt" znalazł jej wpis na Facebooku dotyczący traumatycznych wspomnień z czasów pracy w MSWiA (miało to miejsce, zanim została posłanką Samoobrony). - Od klimatyzacji w biurach ledwo oddycham. A zatruło mnie na początku SLD w ministerstwie, gdzie wykładziny były pełne roztoczy i jarano szlugi w pokoju bezkarnie - wspominała Sandra Lewandowska.
ZOBACZ TAKŻE: Awantura! Staroń rozwścieczyła pułkownika. „Nie kompromituj się kobieto!”. Nazwał ją...
Trochę szkoda, że tak popularna posłanka tak szybko wyleciała z polityki. 15 lat temu nikt nie przypuszczałby, że tak potoczą się losy seksownej parlamentarzystki Andrzeja Leppera.