Jak przekazała Martyna Łuczak z zespołu prasowego SN, wszystkie rozpatrzone we wtorek kasacje dotyczyły orzeczeń Sądu Rejonowego w Radomsku - z 1 czerwca, 8 lipca i 4 listopada zeszłego roku.
Chodzi o trzy spośród serii kasacji, które w ostatnich tygodniach w związku z karami za złamania ograniczeń epidemicznych z wiosny zeszłego roku wniósł do Izby Karnej SN Adam Bodnar. Od końca stycznia br. Rzecznik skierował kilkanaście kasacji w takich sprawach do SN.
Nie przegap:
- Kolejny lockdown w Polsce? Zasady, przepisy. Co z Wielkanocą? Oto najnowsze ustalenia
- Polski lek na Covid–19 jeszcze przed wakacjami?! Ta deklaracja daje dużą nadzieję!
Jak podkreślał RPO, Sąd Najwyższy badając takie kasacje "będzie mógł się wypowiedzieć co do zasadności karania obywateli za ograniczenia wprowadzone rozporządzeniami w pierwszym okresie epidemii koronawirusa", które - zdaniem Bodnara - wydano bez odpowiednich podstaw ustawowych i przy niewprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. "A to jest niezgodne z konstytucyjnymi zasadami ograniczeń praw i wolności" - oceniał RPO.
Kasacje RPO dotyczą zazwyczaj wymierzonych grzywien za złamanie zakazów przemieszczania się, korzystania z parków lub chodzenia bez maseczki. Zakazy wynikały z rozporządzeń Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. "Formalnie był to czyn z art. 54 Kodeksu wykroczeń – wykroczenie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych" - przekazywał Rzecznik.
"Celem przepisów rozporządzenia była ochrona zdrowia i w realizacja konstytucyjnego obowiązku zwalczania chorób zakaźnych. Przepisy te w oczywisty sposób nie stanowią w związku z tym przepisów porządkowych w rozumieniu art. 54 Kw. W przypadku tych ostatnich przedmiot ochrony stanowi bowiem porządek i spokój w miejscach publicznych, a nie ochrona zdrowia" - wywodził Rzecznik.
Ponadto - zdaniem Bodnara - "tylko unormowania, które nie stanowią podstawowych elementów składających się na ograniczenie konstytucyjnych praw i wolności, mogą być treścią rozporządzenia". "W rozporządzeniu powinny być zatem zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, niemające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki" - wskazywał RPO.
Jak przekazał zespół prasowy SN, na przykład w jednej ze spraw, co do której we wtorek SN uchylił orzeczenie sądu rejonowego, mężczyzna został ukarany grzywną 100 zł za to, że nie zastosował się do zakazu przemieszczania się i "stał na chodniku w rejonie sklepu spożywczego, zamkniętego w trakcie interwencji, motywując to tym, że w tym miejscu znajduje się w celu rekreacji dla rozprostowania nóg i rozmowy z kolegą".
Inny z uchylonych we wtorek wyroków dotyczył 200 zł grzywny za - jak pisał Rzecznik - "spacer bez powodu w Wielką Sobotę".
Wcześniej RPO wielokrotnie występował do sądów administracyjnych w sprawie kar pieniężnych wymierzanych przez sanepid za nieprzestrzeganie ograniczeń nakładanych rozporządzeniami. Sądy administracyjne często zaś uchylały takie kary, wskazując m.in. na naruszenie zasad legislacji.