W dalszej częsci komunikatu zespołu prasowego Sądu Najwyższego przedstawiciele biura prasowego rozwijają wątek:
"Sąd Najwyższy powziął wątpliwości w zakresie wykładni przepisów prawa unijnego w związku z rozpoznawaniem skargi kasacyjnej dotyczącej prawidłowości zastosowania krajowego prawa procesowego stanowiącego implementację przepisów dyrektywy 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług do polskiego porządku prawnego.
Na wstępnym etapie badania sprawy Sąd Najwyższy uznał, że należy wyjaśnić kwestie, wymagające wykładni przepisów prawa Unii Europejskiej powołanych w treści poszczególnych pytań prejudycjalnych w związku z wyznaczeniem do rozpoznania sprawy składu z udziałem sędziego Sądu Najwyższego, który na dzień 3 października 2018 r. ukończył 65 rok życia".
Reprezentujący biuro prasowe SN Krzysztof Michałowski dodał na koniec: "
Skarga kasacyjna została wniesiona przez pracownika spółki, której siedziba znajdowała się w Szwajcarii, a którego miejsce pracy miało znajdować się we Francji. Powód był jednocześnie delegowany do wykonywania pracy w Polsce.
Sąd Rejonowy odrzucił pozew powoda przeciwko spółce o ustalenie istnienia stosunku pracy i o zapłatę wynagrodzenia. Zażalenie na te postanowienie zostało następnie oddalone przez Sąd Okręgowy.
Postanowienie Sądu Okręgowego zaskarżył skargą kasacyjną powód, zarzucając naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ wynik sprawy i w konsekwencji błędne uznanie przez Sąd pierwszej i drugiej instancji, że nie świadczył zazwyczaj pracy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wyraźnie wynikało, że powód większą część swojej działalności zawodowej wiązał z Polską, a nie Francją lub Szwajcarią.
Powołany jako podstawa skargi kasacyjnej art. 1103[4] § 1 k.p.c. służy implementacji do prawa polskiego art. 20–23 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych.
Skarżący wskazał, że Sąd Okręgowy, wydając zaskarżone postanowienie, nie dokonał wykładni pojęcia „pracy zazwyczaj wykonywanej”, przyjmując, że kluczowe znaczenie mają postanowienia umowy o pracę, zawartej przez strony, a nie faktyczne wykonywanie pracy przez powoda".