- Wiceszef MON Cezary Tomczyk zawiadomi prokuraturę ws. propozycji wykorzystania Funduszu Sprawiedliwości na cele polityczne Kukiz'15, złożonej przez Janusza Kowalskiego i innych polityków PiS.
- Stanisław Tyszka (wówczas Kukiz'15, obecnie Konfederacja) ujawnił, że Kowalski proponował mu i Pawłowi Kukizowi wykorzystanie Funduszu Sprawiedliwości "na własne cele polityczne" w obecności Zbigniewa Ziobry.
- Prokuratura Krajowa chce postawić Zbigniewowi Ziobrze 26 zarzutów dotyczących nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, w tym wydawania nielegalnych poleceń i ingerowania w konkursy.
- Fundusz Sprawiedliwości to fundusz celowy, którego środki przeznaczone są na pomoc ofiarom przestępstw, świadkom oraz przeciwdziałanie przestępczości, a nie na cele polityczne
Zawiadomienie do prokuratury na polityków PiS ws. Funduszu Sprawiedliwości
Nowy wątek w bulwersującej sprawie nieprawidłowości w wydatkowaniu publicznych pieniędzy. Wiceszef MON Cezary Tomczyk (KO) zapowiedział podjęcie kroków prawnych w związku z najnowszymi doniesieniami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości. Polityk poinformował, że skieruje do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego oraz innych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa dotyczy domniemanego składania propozycji korupcyjnej politykom ugrupowania Kukiz'15, którym oferowano dostęp do środków z Funduszu Sprawiedliwości na realizację własnych celów politycznych.
„Składam w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Janusza Kowalskiego oraz innych obecnych przy tej rozmowie polityków PiS” – zapowiedział w niedzielę na platformie X Cezary Tomczyk. Jego reakcja to odpowiedź na rewelacje, które ujrzały światło dzienne w jednym z programów telewizyjnych.
Co Janusz Kowalski miał proponować politykom Kukiz'15?
Bezpośrednim impulsem do działania dla wiceszefa MON była wypowiedź Stanisława Tyszki. Europoseł Konfederacji, a w poprzedniej kadencji poseł Kukiz'15, opowiedział w programie Polsat News o kulisach spotkania, do którego doszło za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Tyszka wraz z Pawłem Kukizem uczestniczył w rozmowach z ówczesnym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Spotkanie miał zorganizować Janusz Kowalski.
Według relacji Tyszki, to właśnie wtedy padła kontrowersyjna propozycja. – Pan poseł Kowalski proponował przy ministrze Ziobro, żebyśmy skorzystali z Funduszu Sprawiedliwości na własne cele, które nam pomogą politycznie. My to oczywiście odrzuciliśmy – stwierdził na antenie Stanisław Tyszka.
Dodał również, że jego zdaniem Zbigniew Ziobro i Suwerenna Polska stworzyli „maszynkę do wydawania publicznych pieniędzy na cele partyjne, prowadzenie własnych kampanii wyborczych”. Ujawnienie tych informacji rzuca nowe światło na to, jak funkcjonowała afera Funduszu Sprawiedliwości i może znacząco rozszerzyć listę osób zamieszanych w proceder.
Afera Funduszu Sprawiedliwości: jakie zarzuty ciążą na Zbigniewie Ziobrze?
Doniesienia o propozycji dla polityków Kukiz'15 to kolejny element układanki w szeroko zakrojonym śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz, pierwotnie stworzony do pomocy ofiarom przestępstw, za rządów Zjednoczonej Prawicy miał stać się narzędziem do realizacji celów politycznych partii Zbigniewa Ziobry. Prokuratura Krajowa chce postawić byłemu ministrowi aż 26 zarzutów, a Sejm uchylił już jego immunitet, wyrażając zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Według prokuratury, Zbigniew Ziobro miał m.in. kierować grupą przestępczą, wydawać nielegalne polecenia dotyczące dotacji oraz ingerować w konkursy, przyznając środki podmiotom niespełniającym wymogów. Wśród najpoważniejszych zarzutów znajduje się nielegalne przekazanie 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup systemu szpiegującego Pegasus dla CBA. Inne zarzuty dotyczą ukrywania dokumentów i utrudniania postępowań karnych, które mogły dotyczyć osób z jego otoczenia politycznego.