To efekt naszego wczorajszego artykułu. Przypomnijmy, że w liście Ministerstwo Zdrowia sugeruje szpitalom, aby na czas Światowych Dni Młodzieży nie wydawano przepustek osobom psychicznie chorym. Jak można przeczytać, takie prośby są podyktowane względami bezpieczeństwa. - Może jeszcze nie pozwolą niepełnosprawnym dzieciom w tych dniach wychodzić na dwór? - denerwował się Jakub Szulc (43 l.), były wiceminister zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia tłumaczyło nam, że "ideą przyświecającą wystosowaniu pisma było dobro osób dotkniętych zaburzeniami psychicznymi oraz konieczność zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie ŚDM".
Po naszym tekście sprawą zainteresował się rzecznik praw obywatelskich. - To dyskryminacja osób chorych - nie ma wątpliwości Piotr Mierzejewski, zastępca kierownika biura prawnego RPO. - Takie wywieranie nacisków na szpitale nie jest dobre. Przecież chorzy też mają prawo do prywatności, mogą mieć swoje plany, np. rodzinne. I nagle zakazuje im się spotkania z najbliższymi? - dodaje.
Dlatego też RPO zdecydował o wszczęciu postępowania. W praktyce oznacza to skierowanie do min. Radziwiłła pisma z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i wskazanie podstawy prawnej.