Swoje czwartkowe posty Misiewicz rozpoczął następująco:
Tomasz Piątek piszący w GW nieprawdę nt. szefa @mon @Macierewicz_A od 1997 r. jest uzależniony od heroiny. To apropos kolejnych rewelacji GW
— Bartłomiej Misiewicz (@MisiewiczB) 23 czerwca 2016
Następnie kontynuował: - Mogę jeszcze dodać, że T. Piątek z GW napisał autobiograficzną książkę o swoim problemie z narkotykami i zażywaniu ich nawet w pracy... Czy to oznacza, że w przypadku procesu o ochronę dóbr osobistych za nieprawdziwe info GW będzie się zasłaniać niepoczytalnością redaktora? Uzasadniam czemu GW trzeci raz drukuje ten sam nieprawdziwy artykuł nt. szefa MON mimo oświadczeń, które wszystkie punkty wyjaśniają.
Dziennikarz odpowiedział na swoim FB pisząc: - Po tylu dniach odkrył, że jestem narkomanem i nawet książkę o tym napisałem. Tak się składa, że od ponad dwóch lat jestem czysty od wszystkich narkotyków włącznie z alkoholem. Ministerstwu Obrony Narodowej gratuluję rzecznika.
@SzczepanskiKuba Tyle w 'temacie'. @SzJadczak @mon_pl @MisiewiczB pic.twitter.com/OCdh4dOp30
— Misha von Jadczak (@michaljadczak) 23 czerwca 2016
Zdecydowana większość komentarzy była negatywny względem rzecznika, jak np. ten:
@MisiewiczB @mon @Macierewicz_A a Sikorski w przedszkolu dłubał w nosie. To mniej więcej taki poziom. Na tym stanowisku to słabe strasznie.
— tomaloo (@tomaloo) 23 czerwca 2016
A jak uważacie Wy, drodzy czytelnicy? Czy rzecznikowi ministerstwa przystoi pisanie takich rzeczy? Swoją opinię możecie przedstawić w naszej sondzie lub też komentarzu.
Zobacz także: Kukiz NIEZWYKLE pochlebnie o Macierewiczu. Co powiedział?