Rząd zmieni prawo by ratować emerytów

i

Autor: Katarzyna Zaremba

Rząd zmieni prawo, by ratować emerytów

2018-05-17 5:00

To dobra wiadomość dla seniorów. Czas bezkarności "materacowych naciągaczy", którzy codziennie wyłudzają od nich pieniądze, już się kończy. Wreszcie zajmie się nimi rząd!

Niemal codziennie seniorzy padają ofiarą nieuczciwych firm, które kuszą przez telefon bezpłatnymi badaniami, gdy w rzeczywistości wciskają im drogi, bezużyteczny sprzęt medyczny. Naciągacze są bezkarni, bo pozwala na to prawo. Sprawie wreszcie postanowił się przyjrzeć rząd. W kancelarii premiera powstał specjalny zespół, któremu patronuje wicepremier Beata Szydło (55 l.). Po pierwszym spotkaniu, do którego doszło w kwietniu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaczął pracę nad zmianą prawa, aby oszuści nie byli bezkarni, tak jak są dzisiaj. MSWiA i policja wspólnie będą informować emerytów o zagrożeniach, a resort zdrowia przekaże ostrzeżenia za pośrednictwem szpitali.

Zanim jednak powstanie nowe prawo, seniorów przed stratą pieniędzy musi chronić zdrowy rozsądek. - Raz wzięłam udział w takim pokazie i więcej nie dam się nabrać. Gdy ktoś mi proponuje bezpłatne badania, dzwonię do mojego ośrodka i do szpitala i sprawdzam, czy ktoś o nich słyszał. Gdy takie akcje są organizowane przez NFZ, w przychodni i szpitalu zawsze o tym wiedzą - radzi pani Halina (63 l.), emerytka z Raciborza.

Seniorka zauważyła, że nieuczciwe firmy dzwonią z numerów, na które nie można oddzwonić. Wystarczy więc zadzwonić pod numer, który się wyświetlił, by przekonać się, czy była to uczciwa propozycja. A jeśli jednak chcemy pójść na takie spotkanie, to najlepiej bez dokumentów. - Oszuści przed badaniem zabierają seniorom dowody osobiste, rzekomo po to, aby uzupełnić ich dane. Zamiast zgody na badania podsuwają do podpisania umowę kredytową. Unikniemy zaciągnięcia kredytu, jeśli nie będziemy mieć przy sobie dowodu - radzi emerytka.