Michał Dworczyk odnosząc się do sytuacji w Polsce przyznał, że widać, iż te naturalne zasoby osób przekonanych do szczepień wyczerpują się, czy już się niemal wyczerpały. - O tym świadczy dynamika rejestracji na szczepienia. Ostatnie tygodnie to są spadki po kilkadziesiąt procent tydzień do tygodnia i rzeczywiście to staje się coraz większym wyzwaniem nie tylko dla rządu, ale dla nas wszystkich - ocenił. Jak tłumaczył, to od kwestii szczepień zależy czy będziemy zdrowi, czy narażeni na zachorowanie i ciężki przebieg COVID-19, a także od tego też zależy kwestia potencjalnych kolejnych lockdownów. - W związku z tym, to jest sprawa nas wszystkich - powiedział.
Nie chcesz się szczepić? Czarny scenariusz nadciąga. Lockdown dla niezaszczepionych?
Minister Dworczyk dodał, że rząd przygląda się temu, co dzieje się w innych krajach. Zauważył, że niektóre z nich już mierzą się z czwartą falą epidemii i wprowadzając rozwiązania do tej pory niewykorzystywane. - My to uważnie śledzimy i analizujemy - oświadczył. Pytany, czy te analizy są prowadzone po to, by i w Polsce wprowadzić podobne rozwiązania, szef KPRM odparł: "W tej chwili nie ma tego rodzaju planów".
Ogromna przykrość spotkała Aleksandra Kwaśniewskiego! Nie mógł wejść do restauracji
- Natomiast chyba jest czymś oczywistym, że warto czerpać doświadczenia od naszych partnerów zagranicznych, warto analizować rozwiązania, które są przyjmowane w innych krajach - część z nich to są dobre rozwiązania, efektywne, a część może okazać się nieefektywnymi - przyznał minister Michał Dworczyk.