Donald Tusk

i

Autor: PAP/Marcin Obara

Fantastyczne wieści dla przedsiębiorców!

Rząd spełni flagową obietnicę! Zmienią się zasady płacenia podatku

Rząd przyjął zmiany dotyczące rozliczania podatku dochodowego przez przedsiębiorców. Zgodnie z projektem ustawy, przychód będzie liczony dopiero wtedy, gdy zostanie zapłacona faktura. Co za tym idzie - podatek będzie można opłacić dopiero po otrzymaniu płatności. Czy ta zasada działa jednak zawsze?

We wtorek rząd przyjął przygotowany przez resort finansów projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który ma umożliwić przedsiębiorcom rozliczanie podatku dochodowego przy użyciu tzw. metody kasowej.

"Proponowane w projekcie ustawy zmiany stanowią przede wszystkim realizację zapowiedzi z exposé premiera wygłoszonego 13 grudnia 2023 r. Do zmian tych należą proponowane rozwiązania polegające na wprowadzeniu możliwości wyboru przez przedsiębiorców kasowej metody rozliczania przychodów i kosztów uzyskania przychodów, czyli tzw. kasowego PIT" - zaznaczył minister finansów Andrzej Domański w piśmie kierującym projekt na posiedzenie Rady Ministrów. 

Czym jest metoda kasowa?

Dzięki nowym przepisom, przedsiębiorcy będą płacić podatek dochodowy od osób fizycznych dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty za wydany towar albo wykonaną usługę. Podobny mechanizm - będzie działał w przypadku potrącania kosztów uzyskanych przychodów. 

Do tej pory przedsiębiorcy musieli się rozliczać z wykorzystaniem tzw. metody memoriałowej. Zgodnie z nią przychodem przedsiębiorcy są kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane. Tym samym przychód powstaje w chwili wystawienia faktury, wykonania usługi lub wydania towaru, niezależnie od tego, czy przedsiębiorca otrzymał należną mu zapłatę. Jednocześnie w ten sam sposób rozliczane są koszty - przedsiębiorcy mogą uwzględnić koszty, które jeszcze nie zostały zapłacone.

Kasowy PIT. Kto będzie mógł skorzystać?

W projekcie przewidziano, że z metody kasowej będą mogli skorzystać - bez względu na to, czy rozliczają się podatkiem liniowym, na zasadach ogólnych czy płacą ryczałt - przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą oraz tacy, których przychody w poprzednim roku podatkowym nie przekraczały 250 tys. euro. 

Przy wyliczaniu limitu będzie brany pod uwagę średni kursu euro ogłaszany przez Narodowy Bank Polski na pierwszy dzień roboczy października roku poprzedzającego rok podatkowy. Gdyby ta zasada działała w roku bieżącym, to przy średnim kursie euro 2 października 2023 r. na poziomie 4,6091 zł, limit wynosiłby nieco ponad 1,152 mln zł.

Metoda rozliczenia kasowego ma być ograniczona wyłącznie do transakcji udokumentowanych fakturami i musi być stosowana przez cały rok podatkowy, jeśli podatnik wybierze taką metodę rozliczeń. 

Zgodnie z zapowiedzią, ustawa ma wejść w życie z początkiem 2025 roku.

WSZYSTKIE OBIETNICE DONALDA TUSKA BĘDĄ ZREALIZOWANE
Sonda
Czy Twoim zdaniem rząd Donalda Tuska wywiązuje się ze złożonych obietnic?