Szef ABM odnosi się także do Warsaw Health Innovation Hub, czyli projektu, który pomoże Polsce poprawić innowacje w medycynie. Co z kolei przełoży się na poprawę jakości leczenia Polaków. Czy właściwie jest WHIH? Dr Sierpiński przybliża temat w rozmowie z "SE".
- "Super Express": - Za nami inauguracji Warsaw Health Innovation Hub. Czym w ogóle jest ten projekt i jaki jest jego cel?
dr Radosław Sierpiński: Warsaw Health Innovation Hub to tak naprawdę precedensowe wydarzenie, jeżeli chodzi o współpracę sektora publicznego z biznesem nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu rządu, Agencji Badań Medycznych oraz partnerów biznesowych udało nam się stworzyć platformę współpracy, która przyczyni się do realizacji bardzo istotnych inwestycji w zakresie innowacji w medycynie, zdrowia cyfrowego, czy też rozwoju start-up’ów.
To znaczy?
Chcemy by w tym międzynarodowym modelu korporacje i krajowe innowacyjne firmy mogły wspólnie decydować o kształcie polskiego rynku biotechnologii i wspierać wdrażanie nowych technologii i optymalizować ten system. Myślę, że zgromadzenie partnerów wspólnie ze stroną publiczną przy jednym stole, przy którym możemy rozmawiać o kształcie systemu ochrony zdrowia, o największych bolączkach i przeszkodach uniemożlwiających wprowadzanie niektórych innowacji to znaczący krok. Chciałabym, żebyśmy w ciągu kilku najbliższych miesięcy ogłosili pierwsze programy, a partnerzy projektu kontrybuowali do Hubu zarówno finansowo, jak również pod kątem zasobowym. Chcemy pokazać, że Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla rozwoju biotechnologii, co ma szczególne znaczenie ekonomiczne.
Czy rzeczywiście Polsce potrzebne są takie projekty? Spójrzmy na sytuację w rodzimym systemie ochrony zdrowia. Nie jest dobrze…
To jest dofinansowanie systemu ochrony zdrowia.
W jaki sposób?
Zwracam uwagę, że wzrost nakładów na ochronę zdrowia sięgnie siedmiu procent PKB. To ogromne środki, większe niż pierwotnie planowano. Same nakłady na ochronę zdrowia nie rozwiążą naszych problemów. Kluczowe jest zwiększenie dostępności do opieki zdrowotnej. To już się dzieje chociażby poprzez znoszone limity w ramach konsultacji specjalistycznych w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej. Pozwoli to na wcześniejsze diagnozowanie pacjentów, a także usprawnienie i skrócenie samego procesu.Takie projekty z pewnością są potrzebne w naszym kraju. Mówimy tu o dwóch bardzo istotnych i tak naprawdę przecinających się obszarach. Po pierwsze istotne znaczenie ma tu obszar gospodarczy. Zwracam uwagę, że managerowie ze Stanów Zjednoczonych i Europy przyglądają się teraz naszemu rynkowi, który jest przyjazny i wart inwestowania, dzięki czemu Polska staje się atrakcyjnym krajem również biznesowo. Z drugiej strony, tego typu inicjatywy pozwalają na wdrażanie innowacji do systemu ochrony zdrowia oraz wspólne decydowanie w którą stronę powinien zmierzać sektor biotechnologii. To także okazja do wymiany doświadczeń i tworzenia innowacji działających dla polskich pacjentów.
W projekt, o którym rozmawiamy czynnie angażuje się AstraZeneca. Wspomniana firma zajmuje się sprzedażą szczepionki na koronawirusa. Jednak preparat nie cieszy się w Polsce zaufaniem. Słychać głosy, że AstraZeneca wspiera WHIH po to, aby to zmienić. Rzeczywiście?
W żadnym wypadku. Są to kwestia zupełnie rozbieżne. Każda firma produkuje wyroby lecznicze czy medyczne. W przypadku AstraZeneca jest to akurat szczepionka przeciw COVID-19. Firmy prowadzą swoją działalność, natomiast Warsaw Health Innovation Hub jest projektem szerszym, który przez kolejne lata będzie skupiał się na zupełnie innych kwestiach niż koronawirus. Aktualne priorytety definiowane są jako zdrowie cyfrowe, poprawa dostępności do świadczeń, działania w obszarze onkologii, czy rozwój szeroko pojętej biotechnologii. Co bardzo istotne, jest to przedsięwzięcie otwarte i rozwojowe. Dzisiaj do inicjatywy dołączyło pięciu partnerów. Za chwilę to grono poszerzy się o kolejne firmy. Zapraszamy do współpracy kolejnych partnerów, kolejne korporacje ze świata, ale również polskie innowacyjne podmioty, które są dla nas kluczowym interesariuszem rozwoju tego systemu.
Projekt ma na celu wspierać start upy, gdyby go nie było nie byłoby wsparcia dla owych?
Dzisiaj w Polsce, podobnie jak w wielu krajach Europy Zachodniej problem finansowania nie jest kluczowy. Istnieje wiele instytucji, które finansują start-upy. Rolą Warsaw Health Innovation Hub jest nie tyle dofinansowanie start-up’ów jako dodatkowy fundusz, ale raczej wybranie tych projektów, które mogą w sposób ewidentny przyczynić się do poprawy jakość świadczonej opieki. Mówimy tu o naprawdę bardzo wysokim poziomie kompetencji. Gromadzimy przy jednym stole ekspertów z publicznego systemu ochrony zdrowia, ale również specjalistów z firm farmaceutycznych, którzy będą decydować w co zainwestować, które start-upy mogą okazać się przełomowymi w ochronie zdrowia i które mogą odnieść sukces również międzynarodowy. W związku z tym kluczowe nie jest samo wydatkowanie środków, a ich celowość.
„Żadna dziedzina nie rozwija się tak dynamicznie, jak medycyna(...)” powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski na inauguracji WHIH. Jednak pacjenci nie widzą tego rozwoju.
Zgadzam się z panem ministrem, że nauki medyczne, zdrowie cyfrowe, czy biotechnologia rozwijają się w tempie nieprawdopodobnie szybkim. Najbliższe dekady, co jest pokłosiem pandemii koronawirusa, jeszcze przyspieszą ten rozwój. Niewątpliwie jako kraj musimy brać udział w tym wyścigu i budować wspólnie innowacyjny system ochrony zdrowia i biotechnologii. Warsaw Health Innovation Hub jest tak naprawdę pierwszym krokiem do budowania dużego projektu, jakim jest polska dolina medyczna. Chcemy zbudować przestrzeń, w której będzie przenikać się medycyna akademicka ze stroną biznesową. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych trzech lat taka inicjatywa będzie miała miejsce. Jestem przekonany, że dzięki takim inicjatywom, w ciągu kilku lat pacjenci realnie odczują działania takiej platformy poprzez wprowadzane innowacje i optymalizacje.
Rozmawiała Sandra Skibniewska