Sztandarowy program rządu Mieszkanie plus nie miał dotychczas zbyt wielu sukcesów. Wciąż nie ma obiecywanych tanich mieszkań na wynajem dla osób, których nie stać na kupno własnego lokalu. Najwyraźniej jednak właśnie następuje nowe otwarcie programu. Rząd poprawia założenia i właśnie zdecydował, że lokatorom Mieszkania plus budżet państwa dopłaci do czynszu! - To było do przewidzenia. Pierwotne założenia rządu co do wysokości czynszu były nierealne. Rosną ceny materiałów budowlanych i tych lokali nie da się wybudować tanio. Dopłaty mają sięgać nawet jednej trzeciej czynszu. Może dzięki temu uda się zejść poniżej 20 zł za metr kwadratowy najmu, ale o wcześniej zapowiadanych stawkach ok. 10 zł za mkw. możemy zapomnieć - komentuje ekonomista Marek Zuber. - Dopłaty będą przysługiwały do nowo wybudowanych mieszkań czynszowych, a także zrewitalizowanych - powiedział nam Stanisław Krakowski z biura prasowego Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.
Dodatków nie otrzymają jednak wszyscy, a jedynie osoby, które mają odpowiednio niski dochód. Single dostaną dopłatę, jeśli ich zarobki nie przekraczają 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce (czyli ok. 2563 zł netto). Para może liczyć na dopłatę, jeśli łącznie zarabia nie więcej niż 90 proc. średniej krajowej, czyli 3845 zł. Trzyosobowej rodzinie wsparcie od rządu będzie przysługiwało, jeśli jej łączny dochód nie przekracza 120 proc. średniej krajowej, czyli 5126 zł. Wraz z każdą dodatkową osobą w gospodarstwie limit dochodu będzie się zwiększał o 30 proc.