Rząd chciał okraść biznesmena Zbigniewa Jakubasa?!

2014-06-18 4:00

Rozmowa dwóch ważnych polityków nie była tak niewinna, jak próbował przedstawić ją premier. Oprócz świntuszenia o ch... w rozmowie przewinął się m.in. wątek o Zbigniewie Jakubasie (62 l.) - biznesmenie, który od lat robi interesy z polskimi władzami. "Tłusty miś" - mówił o nim minister spraw wewnętrznych. Padają też stwierdzenia o "okradaniu" biznesmena.

Przy wódeczce rozmawia się dobrze o penisie Hausnera, i o poważnych biznesach. Np. o wartym 107 mln zł rocznie kontrakcie na bicie groszówek. Fragment opisanej przez "Wprost" rozmowy z lipca 2013 roku pomiędzy prezesem NBP Markiem Belką (63 l.) a szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem (53 l.) dotyczy właśnie kontraktu na bicie monet 1-, 2- i 5-groszowych. Walczyła o niego m.in. Mennica Polska, której współwłaścicielem jest Zbigniew Jakubas. Ale NBP ostatecznie wybrał tańszą ofertę brytyjskiej firmy. Jakubas poczuł się oszukany. Prezes NBP zwraca uwagę, że w sprawie Jakubasa "jesteśmy wobec trudnych negocjacji z człowiekiem, który uważa, żeśmy go okradli". Na co minister odpowiada: "to może trzeba mu powiedzieć, jak można go okraść bardziej".

Rząd chciał okraść Jakubasa?

Sienkiewicz tłumaczył się potem, że był to tylko "skrót myślowy". Jak sprawę komentuje biznesmen? - Jestem zażenowany. To są stwierdzenia pokazujące, że pan Sienkiewicz i jemu podobni czują się jak właściciele tego państwa - powiedział TVN 24 Biznes i Świat Jakubas. I poskarżył się: "praktycznie wszystkie moje firmy zostały objęte brutalną kontrolą". Jak zaznaczył, przypomina mu to "czasy stanu wojennego".

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Czytaj: Afera taśmowa 2014. Sławomir Nowak odchodzi z PO. Niszczono i zaszczuwano mnie i moją rodzinę

Nasi Partnerzy polecają