Premier nawiązał w ten sposób do burd, do których doszło podczas meczu Lecha Poznań i Legii Warszawa, kończącego sezon Ekstraklasy. Wczoraj wraz z władzami Polskiego Związku Piłki Nożnej i piłkarskich klubów rząd debatował, jak zapobiegać takim incydentom.
- Zrobimy wszystko, aby uprzykrzyć życie osobom próbującym łamać prawo na polskich stadionach – zapewniał uczestniczący w spotkaniu Joachim Brudziński (50 l.), minister spraw wewnętrznych i administracji.
Ale na Stadionie Narodowym podczas wczorajszych obrad „okrągłego stołu” mówiono nie tylko o zamieszkach na stadionach. Wiele czasu poświęcono także rozwojowi polskiej piłki nożnej.- Dążymy do tego, aby polska piłka klubowa miała jak najwięcej sukcesów. Chcemy budować ją od podstaw. Nie będzie sukcesów, jeśli nie zachęci się dzieci i młodzieży do uprawiania sportu, a klubów do tworzenia szkółek piłkarskich. Naszym zadaniem jest stwarzać dla nich warunki finansowe do tego – mówi minister sportu Witold Bańka (34 l.).
Rząd zamierza to robić m.in. przez rozwój infrastruktury sportowej. Ministerstwo Sportu i Turystyki w latach 2016-2017 wydało ponad 224 mln zł na budowę całorocznych piłkarskich hal pneumatycznych. - Ten program w tym roku i w kolejnym będzie kontynuowany. Będziemy budować zadaszone boiska, tak aby zdolna młodzież, która chce uprawiać piłkę nożną, miała warunki do trenowania przez cały rok – zapewniał Bańka.