Ryszard Petru znów zostanie upokorzony przez partię? Ta zapowiedź zaskakuje

2017-12-28 13:18

Zmian w Nowoczesnej ciąg dalszy. Po tym, gdy na konwencji partia zdecydowała, że nową szefową będzie Katarzyna Lubnauer, Ryszard Petru musiał czuć się rozczarowany. To jednak nie koniec przykrych wiadomości dla byłego przewodniczącego opozycyjnej partii.

Do pierwszej poważnej zmiany we władzach Nowoczesnej doszło 25 listopada. To właśnie wtedy, członkowie opozycyjnej partii zdecydowali, że nową szefową będzie Katarzyna Lubnauer, która zastąpi na tym stanowisku Ryszarda Petru. Z 304 delegatów na Katarzynę Lubnauer postawiło 149 osób, a na Petru 140. Po wygranych wyborach na szefa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer nie kryła zadowolenia. Podziękowała wszystkim, którzą ja wybrali i zaprosiła byłego przewodniczącego na scenę: - Chciałam podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali. Wyniki pokazują, że to był wyrównany pojedynek. Zapraszam Ryszarda na scenę - powiedziała.

Jak się jednak okazuje, to nie koniec zmian w ugrupowaniu. 2 stycznia partia wybierze nowych wiceprzewodniczących i - jak wynika z najnowszych informacji - Ryszard Petru takiej funkcji także piastować nie będzie. Wcześniej, między Lubnauer i Petru dochodziło do zgrzytów. - Różnimy się w niektórych kwestiach, myślę, że musimy sobie coś wyjaśnić. Święta będą dobrą okazją, żeby każdy z nas przemyślał, co wydarzyło się w tym roku i jak powinien wyglądać rok kolejny - oceniła szefowa Nowoczesnej. Z kolei Ryszard Petru odpowiedział jej na Twitterze:

- W 2,5 roku mój zespół skutecznie zbierał fundusze na działanie Nowoczesnej. Na skutek księgowego błędu skarbnika, .N straciła całość dotacji. Mimo tego, zrobiłem wszystko wraz z całym zarządem, by Nowoczesna mogła skutecznie działać - ocenił były szef partii.

Zobacz także: Kim jest Katarzyna Lubnauer, nowa przewodnicząca Nowoczesnej?