Przemysław Czarnecki, syn Ryszarda Carneckiego

i

Autor: PRZEMYSLAW JACH/East News Przemysław Czarnecki, syn Ryszarda Carneckiego

Ryszard Czarnecki: Ten sukces to dopiero początek

2019-05-27 20:14

Był pewien stres, aczkolwiek już dzień wcześniej wydawało mi się, że wynik będzie nieco inny niż wskazywały na to sondaże. Ta rozbieżność między wynikami sondażowymi z niedzieli, a wynikiem oficjalnym jest totalną kompromitacją pracowni badań opinii. I nie chodzi tutaj o mój mandat – akurat w kwestii mandatów dla poszczególnych kandydatów wyniki ważą się do końca - powiedział dziennikarzowi "SE" eurodeputowany z PiS Ryszard Czarnecki.

„Super Express”: – Polityczny rollercoaster – tak można określić los pana mandatu do Parlamentu Europejskiego. W niedzielę wieczorem wydawało się, że po piętnastu latach będzie pan musiał odejść z Brukseli?

Ryszard Czarnecki: – Był pewien stres, aczkolwiek już dzień wcześniej wydawało mi się, że wynik będzie nieco inny niż wskazywały na to sondaże. Ta rozbieżność między wynikami sondażowymi z niedzieli, a wynikiem oficjalnym jest totalną kompromitacją pracowni badań opinii. I nie chodzi tutaj o mój mandat – akurat w kwestii mandatów dla poszczególnych kandydatów wyniki ważą się do końca.

To w czym jest problem z exit poll?

– Badanie exit poll powinno być miarodajne i jak najmniej odbiegać od wyniku wyborów. Tymczasem niedzielny exit poll dał nam nieznaczną przewagę nad Koalicją Europejską, podczas gdy osiągnęliśmy przewagę miażdżącą. „Wprowadził” do Parlament Europejskiego Konfederację, która w istocie progu nie przekroczyła. Dał też dużo lepszy wynik Kukiz’15. To kompromitacja sondażowni. Natomiast wynik PiS jest niewątpliwym sukcesem.

Czy oznacza to, że ze spokojem będziecie patrzeć na wybory do Sejmu jesienią?

– Absolutnie nie! Ten sukces to dopiero początek. Przed wyborami parlamentarnymi czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy. Musimy przekonać do siebie wyborców innych ugrupowań. Konfederacji, Kukiz’15, a nawet konserwatywnego skrzydła Koalicji Europejskiej.

Czy Koalicja Europejska przetrwa i będzie nadal waszym głównym konkurentem?

– Koalicja przetrwa, pod warunkiem, że zaniecha skrajnej lewicowo-liberalnej ideologii i nie będzie poszerzona o Wiosnę Roberta Biedronia. Gdyby tak się stało, straci Polskie Stronnictwo Ludowe, gdzie niezadowolenie ze światopoglądowego liberalizmu KE jest duże. Przede wszystkim straci wielu wyborców, tych o centrowych i konserwatywnych poglądach. Natomiast Koalicja jako ugrupowanie centrowe jest groźnym przeciwnikiem. Poniosła niewątpliwą porażkę, jednak my nie możemy popaść w samozadowolenie. Choć cieszy, że Polacy docenili naszą dotychczasową, ciężką pracę.

Rozmawiał Przemysław Harczuk

Nasi Partnerzy polecają