Ojciec Tadeusz Rydzyk ciągle narzeka na media. Robił to nawet w trakcie ciszy wyborczej. Jego zdaniem potrzebna jest repolonizacja, ale nie taka nieco nietypowa. O co chodzi Rydzykowi? Wyjaśnił to w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". - Powinna nastąpić repolonizacja. Ale nie chodzi tylko o zmiany własnościowe, lecz o odzyskanie polskiego ducha, który kształtował nas najlepiej. Musimy przekazywać ducha najpiękniejszej Polski. Z tym jest jednak problem. Media mogą pomóc wychować, uformować, ale bardzo wiele tutaj pozostaje do życzenia. Niestety tzw. media narodowe w dużej mierze wpisują się w niszczenie ducha polskiego, katolickiego. Trwa niszczenie modelu rodziny, jest gender, jest też laicyzacja - ubolewał zakonnik. Oberwało się serialom. Tym razem nie "Barwom szczęścia", w którym od lat występuje działająca na redemptorystę jak płachta na byka para zadowolonych gejów, tylko "Ojcu Mateuszowi". - Popatrzmy na seriale, w których występują postacie księży. To nie jest pokazywanie prawdziwego Kościoła, prawdziwego kapłaństwa. Może kogoś bawi ksiądz, który jest współpracownikiem policji, może to ociepla wizerunek księdza, ale to jest fałszywy obraz kapłana. Czy ksiądz ma być policjantem? Trzeba pokazywać piękno powołania kapłańskiego, powołania, które owocuje później kształtowaniem arystokracji ducha - grzmiał Rydzyk.
Polecany artykuł: