- Nie mogę się zgodzić ze względów etycznych na projekt, który mówi: róbta, co chceta ze swoim dzieckiem, bo to moje ciało. Trzeba było zdawać sobie sprawę, komu się dawało to ciało i kiedy się dawało, i jak się dawało, że się nie rozleciało. - mówił Paweł Kukiz w RMF FM na temat zwolenników aborcji na życzenie. Te słowa wywołały falę oburzenia nie tylko wśród komentatorów czy kobiet, ale też. gdańskiego rycerza, który rzucił rękawicę Kukizowi. Celej zaproponował politykowi, że albo przeprosi kobiety i przekaże zadośćuczynienie na rzecz samotnych matek, albo czeka go średniowieczny pojedynek na miecze. - Walka miałaby potrwać minutę, odbyć się na miecze i oczywiście w zbrojach. "Forma pojedynku jest (względnie) bezpieczna dla zdrowia i honorowa. Jedna minuta walki według określonych zasad. Jeśli Pan nie zdecyduje się na zastosowanie ww. rozwiązań, odbieram Panu wszelkie honorowe prawa i do końca życia (swojego, a zapewne Pana przeżyję) obiecuję solennie zawsze przed Pana nazwiskiem dodawać epitety: kutasiarz. Czyli przez około 50 lat. Czekam na Pana odpowiedź" - napisał Piotr Celej na Facebooku. Czy Kukiz podejmie wyzwanie? Na razie polityk nie odniósł się do rzuconej mu propozycji walki rodem ze średniowiecza.
Zobacz: Kaczyński o III WOJNIE ŚWIATOWEJ: Jeżeli Rosjanie wejdą do Warszawy, to...