Ruch na granicy z Ukrainą wzrósł o 69 proc., z Białorusią o 33 proc., a z Rosją o 87 proc. Według rzeczniczki SG, Anny Michalskiej nie ma to bezpośredniego związku z trudną sytuacją na linii Ukraina-Rosja. W rozmowie z „SE” Michalska mówi, jaki wpływ na transfer ludności z Ukrainy i sytuację naszego sąsiada ma rosyjska agresja (agresja Putina) oraz jak przebiega wspólna praca służb z Ukrainy. - Straż Graniczna na bieżąco monitoruje sytuację na granicy polsko-ukraińskiej, obserwuje wydarzenia na Ukrainie i pozostaje w stałym kontakcie z ukraińską służbą graniczną. Będziemy reagować adekwatnie do sytuacji i potrzeb. Ze służbą ukraińską współpraca układa się bardzo dobrze. Obie służby strzegą nienaruszalności granicy państwowej. Nie obserwujemy wzmożonego ruchu obywateli Ukrainy związanego z atakiem Rosji na Ukrainę - mówi nam. Skąd więc tak wysokie dane dotyczące ruchu na granicy z Ukrainą? - Wzrost ruchu granicznego związany jest z odrabianiem strat po okresie restrykcji związanych ze zwalczaniem epidemii COVID-19 - mówi nam rzeczniczka Straży Granicznej.
Ukraińcy uciekają przed Putinem do Polski? Wielki wzrost ruchu na granicy z Ukrainą
2022-02-22
16:15
Trudna sytuacja na Ukrainie sprawia, że Straż Graniczna może mieć więcej pracy. Eksperci uważają, że wraz z ewentualną eskalacją konfliktu na linii Rosja-Ukraina część Ukraińców może zdecydować się na przyjazd do Polski. W rozmowie z "Super Expressem" rzeczniczka Straży Granicznej, Anna Michalska odpowiada na pytanie: czy faktycznie SG rejestruje wzmożony ruch na polsko-ukraińskich przejściach granicznych?
Super Raport 22.02 (Goście: gen. Waldemar Skrzypczak oraz Paweł Kowal - KO) Sedno Sprawy: Włodzimierz Czarzasty