„Radio Plus”: - Wczorajszej nocy wystawiono 2 miliony e-skierowań dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 4 lat na szczepienia na koronawirusa. Są już chętni do przyjęcia szczepionki?
Adam Niedzielski: - Pierwsi chętni już są, ale na razie mówimy o kilkudziesięciu osobach. Tak to jest, że z kolejnymi falami, kiedy poczucie niebezpieczeństwa jest zdecydowanie mniejsze, ludzie w coraz mniejszym stopniu są skłonni do szczepień, co jest absolutnym błędem. Teraz liczba zakażeń jest stosunkowo niska, ale szczepienie jest formą ubezpieczenia, którą powinniśmy sobie wykupić na nadchodzący sezon. Poprzednio szczepienia były popularne w starszych grupach wiekowych, a teraz mamy odwrócenie tendencji jeżeli chodzi o liczbę zachorowań. Podobnie jest z grypą - liczba zachorowań wśród młodych staje się coraz większa i za chwilę to samo może nas czekać jeśli chodzi o COVID.
- Czy już powoli wchodzimy w 7 falę koronawirusa? Czy planowane są jakieś bardziej restrykcyjne obostrzenia niż maseczki w placówkach służby zdrowia?
- W tej chwili średni poziom zakażeń dzienny wynosi mniej więcej 450, więc to są liczby, które absolutnie na nikim nie robią wrażenia. To nie wymaga jakiegoś reagowania czy obostrzeniami czy innymi specjalnymi środkami.
- Będą ułatwienia w przyjęciu szczepionki na grypę, bo były takie plany żeby e-skierowania automatyczne wszystkim wystawić?
- Rzeczywiście o sytuacji epidemicznej w Polsce w tej chwili decyduje grypa a nie COVID. Według ostatniego raportu, który dotyczy pierwszego tygodnia grudnia, mamy 187 tysięcy zakażeń grypą. Jeżeli chodzi o szczepienia to będzie taka ścieżka żeby farmaceuci mieli prawo wystawienia recepty. Podjęliśmy współpracę z sejmową komisją zdrowia jak i Naczelną Rada Aptekarską i będziemy przygotowywali rozwiązanie tak żeby jeszcze zdążyć w tym sezonie.
- Czy od stycznia przy każdym SOR-ze w każdym szpitalu będzie dostępna świąteczna opieka medyczna?
- Chcemy rozwiązać problem przeładowanych szpitalnych oddziałów ratunkowych, to jest jeden z najpoważniejszych problemów w systemie opieki zdrowotnej od wielu lat i rzeczywiście, żeby usprawnić to działanie, musimy dokonywać takiego przesunięcia pacjentów, żeby oni nie obciążali SOR-u, przynajmniej ci, którzy tam nie powinni trafiać. Według badań blisko 80 procent osób zgłaszających się do SOR, które nie powinny przez niego przechodzić. Myślę, że usadowienie nocnej pomocy obok SOR będzie pozwalało płynnie przesuwać tego pacjenta. Jeżeli ktoś trafi na nocną pomoc, a będzie rzeczywiście w stanie cięższym, no to oczywiście będzie skierowany do SOR.
- Wystarczy kadry?
- Będą podpisane umowy bądź to z lekarzami, którzy pracowali do tej pory w takiej nocnej świątecznej pomocy lekarskiej, pewnie z lekarzami rodzinnymi również też.
- Od przyszłego roku miała być też krajowa sieć onkologiczna. Do końca listopada rząd chciał przyjąć projekt ustawy w tej sprawie. Mamy już prawie połowę grudnia i to się ciągle nie wydarzyło.
- Finiszujemy. To jest kwestia pewnego doprecyzowania różnych szczegółów, ale naprawdę jesteśmy już na ostatniej prostej i robimy wszystko żeby ta sieć w pierwszym kwartale ruszyła.
Rozmawiał Jacek Prusinowski