Prawo i Sprawiedliwość od 2015 roku wygrywa wszystkie możliwe wybory. Teoretycznie opozycja parlament będzie mogła "odbić" dopiero w 2022 roku. Zdaniem Marcina Kierwińskiego jednak, taka możliwość nadarzy się wcześniej. - Ta kadencja nie skończy się za trzy lata, skończy się wcześniej, ale myślę, że ten proces rozpadu PiS potrwa jeszcze przynajmniej 1,5 roku - ocenił sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej w rozmowie z radiem TOK FM. Marcin Kierwinski odniósł się też do sytuacji międzynarodowej w naszym regionie. - Dziś tak naprawdę w Europie są dwie możliwości. Albo będziemy jednym z tworzących Unię Europejską, czy decydujących państw UE - a mamy ku temu wszelkie przesłanki: jesteśmy dużym krajem europejskim, z mocną pozycją, którą moglibyśmy mieć. Albo będziemy powoli od Unii się oddalać, a to oznacza, że będziemy przesuwać się na wschód Europy, a to jest scenariusz zagrażający polskiemu bezpieczeństwu - ostrzegł poseł PO.
Gdyby faktycznie doszło do przedterminowych wyborów parlamentarnych, prawdopodobnie wybuchłaby prawdziwa polityczna wojna, jakiej w naszym kraju nie było od wielu lat. Czy Jarosław Kaczyński zaryzykuje takie starcie za półtora roku? W tej chwili wszystko wydaje się możliwe.