Róża Thun

i

Autor: Marcin Gadomski Róża Thun

Róża Thun w niemieckiej produkcji OCZERNIA Polskę? Czarnecki porównał ją do SZMALCOWNIKA!

2018-01-04 10:44

Europosłanka Platformy Obywatelskiej, Róża Thun wystąpiła w reportażu francusko-niemieckiej telewizji „ARTE” o naszym kraju, który zatytułowano  „Polska na granicy wytrzymałości. Jedna kobieta walczy o swój kraj ”. Thun przestrzega w nim m.in., że "jak tak dalej pójdzie to w Polsce nastanie dyktatura". Wielu publicystów i polityków występ ten oburzył, ponieważ w ich odczuciu szkaluje ona w nim Polskę. Najdosadniej o występie europosłanki wypowiedział się Ryszard Czarnecki, który porównał ją do... szmalcownika!

W jednej ze scen Róża Thun jedzie warszawskim tramwajem. Gdy mija uczestników miesięcznicy smoleńskiej tłumaczy widzom: - Walczyliśmy przez dziesiątki lat o demokrację w tym kraju. A teraz oni (PiS-red.) chcą wszystko zniszczyć. Jeśli tak dalej będzie Polska stanie się niedługo dyktaturą. Nie pozwolimy im na to! Przywołuje również historię z Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie rzekomo zamknięto świetlicę dla młodzieży . Miała być to kara za organizację spotkania z europosłanką. Obiecuje ona licealistom, że im pomoże i apeluje do nich, by „nie dali sobie niczego zabronić”. Jak mówiła: -  W demokracji mamy prawo informować się o polityce, ale może nie jesteśmy już w demokracji? Jej zdaniem to „typowe działanie dyktatury, która chce, by ludność była niepoinformowana i niedouczona”. Na koniec dodała przejmującym głosem: - Mam nadzieję, że tym młodym ludziom nic się nie stanie.

Całe nagranie wyglądało następująco:

 

Ryszard Czarnecki w rozmowie z portalem niezalezna.pl stwierdził, że europosłanka "wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj, co nie jest tak bardzo zaskakujące skoro wiadomo, że wcześniej była ambasadorem UE w Polsce, a więc reprezentowała interesy Unii". Czarnecki stwierdził, że "potem ruchem konika szachowego przeskoczyła na funkcję europosła z Polski, reprezentującego rzekomo Polskę w Brukseli". Jak stwierdził: - Wydaje się, że cały czas czuje się przedstawicielem UE w Polsce, a nie odwrotnie. Na koniec ocenił dosadnie: - Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek.

W sieci pojawiły się również inne, negatywne komentarze, takie jak:

 

 

 

Nie zabrakło również akcentów humorystycznych:

 

 

Zobacz także: Awantura w TVP! Europosłanka PO wyszła ze studia [WIDEO]

Nasi Partnerzy polecają