Rosjanie nie oddają budynku konsulatu w Gdańsku! Kreml zaskakuje zagrywką

2025-12-22 14:33

19 listopada szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że podjął decyzję o cofnięciu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku w odpowiedzi na rosyjskie akty dywersji wymierzone w linie kolejowe w Polsce. Zgodnie z informacjami polskiego MSZ, do północy 23 grudnia konsulat musi zostać zamknięty, a jego pracownicy mają opuścić terytorium Polski. Jak się jednak okazuje, Kreml nie zamierza tak łatwo ustąpić w tej kwestii. Już wiadomo, co planują zrobić, by nie oddać tej nieruchomości!

Budynek konsulatu rosyjskiego w Gdańsku

i

Autor: Lisarlena/ CC BY-SA 3.0

O tym, co dalej z budynkiem byłego konsulatu, poinformowali w poniedziałek wiceprezydent Gdańska Emilia Lodzińska i wicewojewoda pomorski Emil Rojek. Jak przekazała Lodzińska, Ambasada Federacji Rosyjskiej przesłała pismo, w którym informuje, że w nieruchomościach przy ul. Stefana Batorego 13 i 15 "będzie przebywał pracownik administracyjno-techniczny ambasady". - Strona rosyjska uważa, że nieruchomość należy do Federacji Rosyjskiej i w związku z tym zwraca się z prośbą o zastosowanie wszystkich niezbędnych środków w celu zapewnienia nietykalności nieruchomości – powiedziała Lodzińska. Dodała, że budynki "będą w dalszym ciągu nieruchomościami dyplomatycznymi".

Zobacz: Gorszych wieści w poniedziałkowy poranek Tusk nie mógł sobie wyobrazić. Taki cios tuż przed świętami

Podkreśliła jednocześnie, że "zgodnie z tym, co widnieje w księgach wieczystych, właścicielem obu nieruchomości jest Skarb Państwa". - Twierdzenia strony rosyjskiej, że nieruchomości należą do nich, są błędne i niezgodne z prawdą – zaznaczyła wiceprezydent Gdańska.

Miasto zapowiada podjęcie kroków prawnych. - Zgodnie z tym, co otrzymaliśmy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wiemy, że w przypadku negatywnej reakcji strony rosyjskiej co do proponowanego procedowania w sprawie przekazania tych nieruchomości zachodzić będzie konieczność wystąpienia z wnioskiem do Prokuratorii Generalnej RP o wniesienie w imieniu Skarbu Państwa pozwu do sądu o wydanie tych nieruchomości, a po uzyskaniu pozytywnego dla strony polskiej wyroku sądowego – przeprowadzenia czynności komorniczych skutkujących przejęciem nieruchomości – wyjaśniła Lodzińska. Wicewojewoda pomorski Emil Rojek dodał, że po 23 grudnia nieruchomość "traci status objęty ochroną wynikającą z konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych i będzie mogła być wykorzystywana – oczywiście po odpowiednim orzeczeniu – na potrzeby Skarbu Państwa".

Sprawdź: Tuż przed Wigilią problemy w domu Kasi Tusk. "Moja mała, świąteczna tradycja"

Andrei Ordash chargé d’affaires Ambasady Rosji w Polsce w rozmowie z reporterką TVN24 stwierdził, że strona rosyjska nie zgadza się z decyzją i uważa, że budynki przy Batorego są jej własnością. Jak twierdzi, wynika to z "ustaleń z lat 50.". - Uważamy, że to jest nasza własność, ten budynek nam przekazano na początku lat 50. jako kompensację za nieruchomość straconą przez Związek Radziecki podczas wojny, to jest nasza nieruchomość - oznajmił. Dodał, że wszyscy dyplomaci i pracownicy ambasady wyprowadzą się stąd 23 grudnia. - Nikogo z pracowników nie będzie, ale na stałe będzie jeden pracownik techniczny ambasady, który będzie pilnował nietykalności tego budynku - podsumował przedstawiciel Rosji.

Polityka SE Google News
Sonda
Czy Polska powinna zerwać stosunki dyplomatyczne z Rosją?
BUDZISZ: EUROPA SŁABA I PODZIELONA | Poranny Ring

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki