Rosja jest bardzo niezadowolona z wstrzymania tranzytu do obwodu kaliningradzkiego, graniczącego na północy z Polską. Władze Litwy utrzymują, że jedynie stosują się do unijnych sankcji, a prezydent tego kraju Gitanas Nauseda stwierdził, że liczy się z wszelkimi konsekwencjami, jakie Rosja może wystosować. Sytuacja mocno zdenerwowała Władimira Dżabarowa, który postanowił odnieść się do niej w mediach społecznościowych.
W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK WOJNA NA UKRAINIE ZMIENIŁA WOŁODYMIRA ZEŁENSKIEGO.
- Rosja demonstruje nie tylko słowami, że nigdy nie odstąpi swojego terytorium. Niektórzy, jeśli mogę powiedzieć, «politycy», którzy zastanawiają się nad potencjalnym zdobyciem Kaliningradu, powinni zdać sobie sprawę, że może to doprowadzić do konfrontacji wojskowej z Rosją. Nie myślcie, że NATO jest tego nieświadome – napisał na Telegramie.
Sprawdź: Miedwiediew straszy trzecią wojną światową. Czy Polska jest zagrożona?
Ponadto zwrócił się także do Polski i Litwy, by dwa razy się zastanowiły nad tym, co robią. - Polska i Litwa jako pierwsze znajdą się w maszynce do mięsa – zagroził. Rosyjski senator odniósł się także do słów szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Łotwy Marisa Gulbisa, który oznajmił w mediach społecznościowych, że NATO i Unia Europejska są gotowe do „odbicia” Kaliningradu. - Jestem pewien, że wypowiedź byłego łotewskiego ministra spraw wewnętrznych Marisa Gulbisa na ten temat jest próbą przetestowania stanowczości naszego kraju. Chcę podkreślić, że Rosja się nie wycofa – stwierdził Władimir Dżabarow.