Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zdecydowanie ostrzegał w piątek, że Rosja może użyć na Ukrainie broni chemicznej i jego kraj musi być na to przygotowany. - Wiemy, że pomimo zakazu używania broni chemicznej przez wszystkie instytucje międzynarodowe, Rosjanie używali jej w Syrii. Mamy świadomość, że mogą to zrobić w naszym kraju. Musimy być na to przygotowani - oświadczył Daniłow na Telegramie.
Zobacz także: Wojna na Ukrainie. Rosjanie przegrupowują siły i szykują się do kolejnego ataku! [RELACJA NA ŻYWO 02.04.2022]
Wcześniej w piątek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała media na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że USA przekazały Ukrainie sprzęt ochronny przeciwko ewentualnym atakom chemicznym lub biologicznym. - W ramach pomocy dla naszych ukraińskich partnerów rząd USA dostarcza rządowi Ukrainy ratujący życie sprzęt i środki, które mogą zostać wykorzystane w razie użycia przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej - powiedziała Psaki zgromadzonym dziennikarzom.
Sprawdź również: Ola jest klaunem w kijowskim szpitalu. Wstrząsająca opowieść: Wiele dzieci zmarło...
Galeria poniżej: Putin desperacko potrzebuje sukcesu, on walczy o przetrwanie
Polecany artykuł:
Ponadto w piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w rozmowie z CNN mówił, że Putin "nigdy nie przyzna się do porażki w wojnie z Ukrainą, ale jego działania pokazują, że nie ma już sił, by atakować z wielu kierunków". - Nie wyobrażam sobie momentu, kiedy Putin wyjdzie i powie: +no cóż, przegraliśmy, to był błąd+. To się nigdy nie zdarzy, zawsze będą mówić, że wygrywają, że wszystko jest w porządku i wszystko idzie zgodnie z planem - przekonywał. - Niezależnie od realiów, z podejmowanych przez Rosjan kroków mogę wywnioskować, że Putin rozumie, iż nie jest wystarczająco silny, aby kontynuować ataki na Ukrainę ze wszystkich stron. A teraz to już oczywiste - dodał Kułeba.