Marcin Romanowski

i

Autor: NEMO / SE / WARSZAWA

Mocne słowa

Romanowski z "misją nad Dunajem". Chce odsunąć reżim od władzy

2024-12-28 20:41

Były wiceminister sprawiedliwości, podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski powiedział w sobotę, że "swoją misję nad Dunajem" traktuje jako walkę z bezprawiem i jako działania, żeby jak najprędzej odsunąć od władzy szkodliwy dla Polaków reżim.

Romanowski: chcę odsunąć reżim w Polsce

Marcin Romanowski w sobotę w Radiu Maryja przekazał, że zdecydował się na opuszczenie Polski, aby przeszkodzić w działaniach władzy i nie dać pretekstu pokazywania posła opozycji w areszcie oraz by skuteczniej walczyć na arenie międzynarodowej z bezprawiem.

 

Tak traktuję swoje działania, swoją misję, żeby jak najprędzej ten szkodliwy, bezprawny, przede wszystkim szkodliwy dla Polaków, dla Polski, dla jej rozwoju reżim, odsunąć od władzy i wprowadzić na nowo pewien porządek w naszej rzeczywistości ekonomicznej, społecznej i prawnej - stwierdził Romanowski.

 Marcin Romanowski pytany o wydany wobec niego europejski nakaz aresztowania (ENA), powiedział, że tego typu instrument jest stosowany co do zasady w stosunku do obywateli Unii Europejskiej, na terenie całej Unii. Podkreślił, że jednak są pewne wyjątki: podejrzenie prześladowań politycznych, brak dostępu do uczciwego wymiaru sprawiedliwości, czy systemowych naruszeń praworządności, z czym - jak zaznaczył - mamy od roku do czynienia ze strony różnego rodzaju organów władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej.

 Przeszukanie klasztoru to sprawa bez precedensu

Romanowski odniósł się również do sprawy przeszukania 19 grudnia klasztoru dominikanów w Lublinie, gdzie jakoby miał przebywać. Ocenił, że była to sytuacja zupełnie bezprecedensowa. Według niego, doszło do naruszenia konkordatu i procedury karnej, a także doszło do kolejnego wrogiego aktu wobec instytucji kościelnych i "opiłowywania katolików".

 Poseł porównał przeszukanie w klasztorze do sytuacji z przeszłości na Wschodniej Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu, kiedy ukraińscy banderowcy wkraczali do kościołów i szukali Polaków. "Teraz (Adam) Bodnar z (Dariuszem) Kornelukiem kontynuują swoje wyssane z mlekiem matki tradycje, dokonują podobnych aktów bezprawia, czy Donald Tusk z jego z kolegami te tradycje bardziej "zachodnie". To, w mojej ocenie, obnaża pewne antykulturowe, antypolskie nastawienie obecnej koalicji rządzącej" - mówił Romanowski.

 "Nie przez przypadek, że ten spór związany z wyborem przyszłego prezydenta, to jest spór pomiędzy potomkami byłych ubeków a potomkami Armii Krajowej czy Narodowych Sił Zbrojnych" - dodał.

 

Sonda
Jak oceniasz oskarżenia Marcina Romanowskiego wobec Tuska i Bodnara?
P.SZEFERNAKER: CHCĄ ODEBRAĆ MI IMMUNITET BO JESTEM SZEFEM SZTABU

Nasi Partnerzy polecają