"Największe zwycięstwo PiS odniósł w Krakowie i mają dzięki temu już wakacje. Jeszcze tylko muszą się zdecydować czy w II turze poprzeć obecnego, czy byłego polityka PO" — napisał Roman Giertych w serwisie X.
WIELKA PORAŻKA W KRAKOWIE
Tym sarkastycznym stwierdzeniem Roman Giertych podsumował wyniki wyborów samorządowych w Krakowie. Zgodnie z pierwszymi, powyborczymi sondażami Ipsos – pierwszą turę walki o stanowisko prezydenta Krakowa wygrał Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej, z poparciem 39,4%. Do drugiej tury wszedł wraz z nim Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały – Kraków dla mieszkańców) z poparciem 28,4 %. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości, zajął trzecie miejsce, a jego wynik – 14,7%, wskazuje, na kompletną porażkę, w porównaniu do jego największych kontrkandydatów.
W skali całego kraju, według danych sondażowych exit poll, Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do 6 sejmików wojewódzkich —podkarpackiego (49,7 proc.), lubelskiego (46,7 proc.), świętokrzyskiego (44,2 proc.), małopolskiego (42,3 proc.), podlaskiego (41,1 proc.) oraz łódzkiego (35,6 proc.). To o trzy mniej niż w 2018 r. Wówczas Pis wygrało także na Śląsku, Dolnym Śląsku i Mazowszu.