Dantejskie sceny w Kielcach
Targi Agrotech w Kielcach jeszcze takich scen nie widziały. W piątek do centrum targowego przyjechało autokarami ok. 500 rolników. Mężczyźni w pomarańczowych kamizelkach z nazwą stowarzyszenia "Oszukana wieś", przyjechali aby protestować przeciwko sprowadzaniu do Polski zboża z Ukrainy. W efekcie czego to polskie zboże tanieje, na czym tracą rolnicy (chociaż zyskują konsumenci np. pieczywa). Kiedy na targach pojawił się minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, rolnicy ruszyli w jego kierunku, krzycząc m.in. „judasze”!”. Funkcjonariusze SOP oraz targowa ochrona szybko ewakuowali ministra z budynku.
W Biedronce tanio jak za Tuska? Szef PO sam sprawdził
– Polityka ministra Kowalczyka niszczy polskich rolników. Od wielu miesięcy polski rynek zalewany jest bez żadnej kontroli zbożem i innymi produktami z Ukrainy, które są produkowane bez uwzględnienia wszystkich norm unijnych – mówi „Super Expressowi” poseł Konfederacji Krzysztof Bosak (41 l.) i podkreśla, że minister Kowalczyk musi odejść.
"Dramat polskiej wsi"
– To, co wydarzyło się w Kielcach jest wyrazem rozpaczy, zniecierpliwienia i dramatu rolnika, polskiego gospodarza i chłopa, czyli jest dramatem polskiej wsi – tak skomentował wydarzenie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (41 l.) podczas spotkania z mieszkańcami Buska-Zdroju. Zapowiedział też złożenie wniosku o odwołanie ministra Kowalczyka. - Tak jak w przypadku każdego wotum nieufności obronimy naszego ministra - odpowiedział w Polsat News poseł PiS Radosław Fogiel (41 l.). - Rolnicy z województw przyległych do granicy z Ukrainą będą dostawać rekompensaty — skwitował Radosław Fogiel.