Rodziny katyńskie chcą prawdy, a nie pieniędzy

2009-12-07 2:40

Decyzję Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu komentuje autor skargi dr Ireneusz Kamiński

"Super Express": - Trybunał w Strasburgu przyznał rację polskim rodzinom, które złożyły skargę na umorzenie śledztwa katyńskiego przez prokuraturę rosyjską. Co to oznacza w praktyce?

Dr Ireneusz Kamiński: - Trybunał uznał, że skarga nie jest bezpodstawna. Nie jest to może najzgrabniejsze określenie w odniesieniu do takiej sprawy, ale oznacza, że będzie ona miała dalszy ciąg. Władze Federacji Rosyjskiej muszą teraz odpowiedzieć na stawiane im zarzuty. Dalej procedura jest taka, że Trybunał wydaje werdykt, opierając się na stanowisku obu stron lub zarządza przeprowadzenie procesu. Ta druga ścieżka jest stosowana rzadziej, ale w tym przypadku będzie bardzo prawdopodobna.

- Moskwie wyznaczono czas na odpowiedź do 19 marca 2010 r. To chyba precedens?

- Rzeczywiście, skardze rodzin ofiar katyńskich nadano priorytet. Dzięki temu nie będziemy musieli czekać na dalszy ciąg 2-3 lata. Warto to podkreślać, gdyż Trybunał zajmuje się obecnie około 120 tys. spraw.

- Rosja przegrała już w Strasburgu, choćby w sprawie Czeczenii, ale niechętnie wywiązywała się z wyroków…

- Rosja ma problem, ale nie z realizacją wyroków jako takich, ale z prowadzeniem skutecznych dochodzeń i śledztw w sprawie śmierci ofiar. W tej kwestii komitet ministrów Rady Europy musiał istotnie wywierać naciski. Ale np. w sprawach finansowych, czyli części wyroku mówiącej o zadośćuczynieniu, Rosja płaci już czeczeńskim rodzinom bez jakiejkolwiek zwłoki kwoty rzędu 35-40 tys. euro.

- Rodziny pomordowanych w Katyniu podkreślają, że w tym wypadku nie chodzi im o odszkodowania.

- Trzynaście rodzin, które reprezentuję, występuje tylko o 1 euro symbolicznego zadośćuczynienia. Choć mogłyby żądać kwot naprawdę wysokich. Rosyjska adwokat Anna Stawicka reprezentująca rodziny katyńskie przed sądami w Moskwie uważa, że Trybunał mógłby przyznać każdej z nich po 100 tys. euro. Wszyscy podkreślamy jednak, że chodzi tu o sprawy zasadnicze, a nie o pieniądze. Dzięki temu sprawa ta będzie czytelna, zwłaszcza dla społeczeństwa rosyjskiego.

Dr Ireneusz Kamiński

Adwokat, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor skargi przed Trybunałem w Strasburgu