Zmarły Michał, wolontariusz i inspektor Otwockiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt

i

Autor: Facebook Zmarły Michał, wolontariusz i inspektor Otwockiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt

Rodzina nie miała szansy pożegnać się z Michałem G. kierowcą z ministerstwa sprawiedliwości. Umierał w samotności

2020-04-02 6:00

Ta tragedia porusza nawet najtwardsze serca! Zmarły z powodu koronawirusa pracownik ministerstwa sprawiedliwości Michał G. († 37 l.) odchodził w samotności. Z powodu zagrożenia epidemicznego dostępu do chorego nie miała jego najbliższa rodzina.

Śmierć kierowcy wiceministra Marcina Romanowskiego (44 l.) wstrząsnęła całą Polską. Był jeszcze taki młody! Najbardziej przeszywające są słowa siostry zmarłego, która ujawniła straszliwą prawdę o ostatnich chwilach brata. – Michał zmarł w wyniku ogólnego zakażenia organizmu i niewydolność oddechowej, którą wywołał koronawirus. Jesteśmy zdruzgotani jego śmiercią… Mój brat odszedł sam. Nasza rodzina nawet nie miała szansy pożegnać się z nim – mówi cytowana przez tygodnik „Linia Otwocka” pani Aleksandra. – Nigdy nikomu z naszej rodziny nie przyszło nawet do głowy, że jako zdrowy i silny mężczyzna pożegna się z życiem w taki sposób, że w półtora tygodnia zabije go koronawirus! – dodawała zrozpaczona kobieta.
Ze śmiercią nie mogą też pogodzić się koledzy Michała z resortu sprawiedliwości. – To jest bolesna strata. Młody, energiczny, kulturalny i obowiązkowy człowiek. Doskonale go kojarzyłem, dlatego jestem zszokowany jego śmiercią. Wszyscy w ministerstwie łączymy się w bólu z jego rodziną – wyznaje w rozmowie z „SE” wiceminister Sebastian Kaleta (31 l.). Dodaje, że w ostatnich latach wielokrotnie podróżował ze zmarłym. – To był nasz najlepszy kierowca, doskonale znał nie tylko Warszawę. Żył pełnią życia, intensywnie trenował. Trudno nam w to uwierzyć – słyszymy od innych współpracowników. Kierownictwo resortu chciałoby uczestniczyć w ostatniej drodze Michała i złożyć wieniec na grobie kolegi. Ze względu na aktualną sytuację będą jednak zmuszeni podzielić się na małe grupy i już po pogrzebie przyjeżdżać na grób. Sam pogrzeb, który odbędzie się w ścisłym gronie rodziny, zaplanowano na piątek.

Zobacz także: W Wielkanoc pójdziemy do kościołów? Rząd MOCNO łagodzi ograniczenia! [WAŻNY SZCZEGÓŁ]

Express Biedrzyckiej - Michał Woś (Super Raport)