Marta Kaczyńska ma bogate doświadczenie uczuciowe. Na swoim koncie, mimo młodego wieku, ma już trzy małżeństwa. Pierwszy raz wzięła ślub jako bardzo młoda dziewczyna, gdy młodzieńcza miłość spadała na nią ze strony kolegi ze studiów. Kaczyńska poślubiła Piotra, a potem szybko została po raz pierwszy mamą. W wywiadzie udzielonym Krystynie Pytlakowskiej mówiła o tym młodzieńczym małżeństwie i wczesnym macierzyństwie: "Wtedy mi się wydawało, że to ten właściwy moment. Ten etap mojego życia uważam za doświadczenie, które było mi potrzebne do tego, by teraz, mając prawie 30 lat, być w tym miejscu, w jakim się znajduję". Miłość jednak się wypaliła, a małżonkowie postanowili się rozstać. Później Kaczyńska zakochała się bez pamięci w koledze po fachu, tak jak ona prawniku, Marcinie Dubienieckim. Z nim doczekała się drugiej córki. Wydawało się, że para będzie razem na zawsze. Tym bardziej, że jak również w wywiadzie z Pytlakowską mówiła prawniczka, to było wyjątkowe uczucie: "Po pewnym czasie, nie planując układania sobie życia na nowo, spotkałam Marcina. Ponownie, bo znaliśmy się z okresu studiów. Niesamowite zakochanie. Nagle wszystko trafiło na właściwe miejsc". Niestety, i to małżeństwo zakończyło się rozwodem. Marta Kaczyńska nie została jednak długo singielką, szczęście znów się do niej uśmiechnęło. Na jej drodze stanął przystojny biznesmen i miłośnik koni, Piotr.
To z nim trzy lata temu wzięła ślub. Para ślubowała sobie miłość i zapewniała, że zrobi wszystko, by małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. Co ciekawe, a o czym wielu pewnie nie ma pojęcia lub nie pamięta, Kaczyńska brała swój drugi i trzeci ślub będąc w ciąży. Odszukaliśmy doniesienia o drugim ślubie prawniczki. To właśnie w "Super Expressie" z kwietnia 2007 roku mogliśmy przeczytać: "Marta Kaczyńska w sobotnie przedpołudnie idzie ułożyć sobie ślubną fryzurę. Przez telefon ustala ostatnie szczegóły z przyszłym mężem. Pod płaszczykiem widać wyraźnie zaokrąglony brzuszek". Trzy lata temu, gdy bratanica prezesa PiS poślubiła Piotra także była w ciąży. Szczęśliwi i zakochani małżonkowie krótko po ślubie powitali na świecie synka. Chłopiec to ich oczko w głowie!
NIŻEJ ZOBACZYCIE, JAK WYGLĄDAŁA SUKNIA ŚLUBNA MARTY KACZYŃSKIEJ
Z racji tego, że Kaczyńska brała trzeci ślub będąc w ciąży postawiła wówczas na wygodę. Była upalna, lipcowa sobota, dlatego jej suknia była lekka i zwiewna. Miała rozcięcie, głęboki dekolt i odkrywała plecy, więc panna młoda czuła się swobodnie i wygodnie. Wiadomo, że kreacja wybrana na ślub przez Kaczyńską pochodziła z pracowni polskiej marki Everyday Official.