Robert Mazurek opublikował emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. Poinformował w nim, że “regularnie dostaje przeróżne pogróżki pod swoim adresem”. ”Dotychczas wyrzucałem je do kosza uznając za wyrazy frustracji troli. Ale koniec z tym, znudziło mnie się” - podkreślił i wskazał, że “od dziś KAŻDA groźba karalna trafi do prokuratury”. “Będę ścigał i ujawniał wszelkie dane tych bohaterów” - zapowiedział.
Mazurek dodał także, że wkrótce opublikowany przez niego wpis zniknie, tak jak każdy nie o winie, jednak zasada się nie zmieni. “Przeginasz? Jesteś ujawniony i zajmie się tobą prokurator. Będziesz sławny, rodzina się ucieszy” - stwierdził dziennikarz.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Mazurek zdradza kulisy imprezy z politykami! Co tam się działo?
Coraz więcej gróźb w mejlach i wiadomościach prywatnych
W ostatnim czasie donosiliśmy o niepokojących wiadomościach kierowanych do polityków. Takie mejle otrzymał między innymi Robert Biedroń. Nadawca groził, że przy jego biurze umieścił "plastyczny ładunek wybuchowy semtex z zapalnikiem radiowym".
"Taką wiadomość dotyczącą mojego biura poselskiego w Warszawie otrzymałem wczoraj. Wyjątkowo przerażające, gdyż dotyczy bezpieczeństwa moich pracowników. Pamiętajcie jednak, że w internecie nie jesteście anonimowi" - napisał wtedy Biedroń.
Groźby otrzymali także Ryszard Czarnecki oraz Jerzy Buzek.
“Dzień po dniu otrzymuje na adres emailowy groźby zamordowania mnie, w tym wysadzenia mojego biura w Warszawie, mieszczącego się w kamienicy zamieszkanej przez dziesiątki osób. Czy to ten sam osobnik, który ostrzelał moje biuro w Nowym Dworze Maz. 2 lata temu (ślady po 70 kulach)?” - pisał Czarnecki na Twitterze.
"Kochani, odebrałem dziś maila z ordynarnymi pogróżkami. Ktoś bardzo odważny, piszący z adresu [email protected], grozi śmiercią mi i moim bliskim oraz zdetonowaniem ładunku wybuchowego w moim biurze w Gliwicach - Policja i pirotechnicy właśnie zakończyli czynności" - napisał z kolei Buzek na Facebooku. Podziękował też służbom za interwencję.
"Bardzo dziękuję Policji za sprawne podjęcie działań. Chciałbym wierzyć, że prokuratura rzetelnie zajmie się pogróżkami. Nie ma dla nich usprawiedliwienia i nie powinno być dla nich miejsca!" - podkreślił były premier i dodał, że "to smutne jakich czasów doczekaliśmy”.
"Ja pomimo wszystko działam dalej, a Wy, Kochani, uważajcie na siebie!" - zakończył wpis Buzek.