Robert Gwiazdowski: Pożyjemy, zobaczymy

2011-09-22 22:41

"Super Express": - Przepytaliśmy polityków partii, które mogą mieć realny wpływ na sytuację budżetu. Pierwszy z nich widzi tę szansę w regule wydatkowej. 24 mld oszczędności w tym roku, drugie tyle w 2012, a do tego reforma OFE na 18 mld i 3 mld z aktywizacji osób powyżej 50. roku życia. Realne? Dr Robert Gwiazdowski: - To wszystko piękna zapowiedź, ale oszczędności dokonuje się nie ustawami, ale konkretnym działaniem. Ta reguła wydatkowa to tylko zapis prawny, który może być tak czy inaczej omijany. Na ile ci politycy będą w stanie to wymusić, tego nie wiemy.

- Polityk drugiej partii zapowiedział uszczelnienie dochodów budżetu ustawami podatkowymi oraz zajęcie się tymi, którzy uciekają z podatkami za granicę lub w szarą strefę.

- Niestety, są powody ucieczki tych przedsiębiorców. Większość naprawdę wolałaby dla świętego spokoju zapłacić ten podatek, ale ich nie stać, bo oczekiwania państwa są za duże. Zgadzam się, że system jest dziurawy, ale byłbym ciekawy szczegółów tej dość ogólnej zapowiedzi. Z tego co wiem, uszczelnienie będzie trudne o tyle, że możliwości ucieczki od podatków są całkowicie legalne.

- Obie partie zapowiadają też plany związane z dochodami związanymi z gazem łupkowym.

- To zabawne, że partie "wydały" już pieniądze z gazu, choć w ogóle ich nie mają, a nawet nie wiedzą, jakiego rzędu to pieniądze. Pożyjemy, zobaczymy. Chciałbym, żeby gaz łupkowy okazał się dla Polski biznesem, ale to nie stanie się na pewno jeszcze w nadchodzącej kadencji parlamentu. Więc nie wiem, na czym PiS i PO opierają swoje plany.

Dr Robert Gwiazdowski

Ekspert ds. podatków, prezydent Centrum im. Smitha