Robert Biedroń od listopada jest prezydentem w Słupsku. Ma więc wiele obowiązków i spraw na głowie, a na przyjemności nie ma czasu. Do tego mieszka w mieście, a do Warszawy wpada niezbyt często, a przecież tu mieszka jego partner Krzysztof Śmiszek. Ostatnio panowie byli razem na gali rozdania Wiktorów. Elegancko ubrani, uśmiechnięci, wyglądali na jedną z lepiej prezentujących się par. Niestety, w ich związku nie jest tak różowo. Robert Biedroń rozmawiał kilka dni temu z portalem kafeteria.tv. Na pytanie o seks stwierdził szczerze: „Mam 39 lat, powoli zaczynam zapominać, co to seks. Mój partner jest daleko, okazji do poznawania nowych partnerów jest mało. Czuję się coraz mniej ekspertem”. Nie poradził też prowadzący rozmowę, w kwestii tego, czego oczekują od kobiet mężczyźni. Prezydent Słupska stwierdził jednak, że słyszał coś o grze wstępnej, która ma pomóc w przełamaniu lodów: „Słyszałem, że u hetero potrzebna jest jakaś gra wstępna, jakieś fiku-miku. Konwenanse chyba grają dużą rolę w związkach hetero, tu chyba musi być cała obudowa i rodzice i znajomi patrzą jak ten związek się rozwija”.
Zobacz: Korwin-Mikke: Zagonię Kopacz do roboty! Spot jak film sensacyjny! [WIDEO]