Jan Kanthak ujawnia kulisy negocjacji Ziobro - Kaczyński. To będzie rewolucja

Jan Kanthak w programie Express Biedrzyckiej przyznał, że szykują się gigantyczne zmiany w Sądzie Najwyższym. - Ustawa ma zmienić całkowicie funkcjonowanie Sądu Najwyższego. Przeformułować sposób funkcjonowania i jego organizację (…) w konstytucji nie jest zapisane ile ma mieć izb czy z ilu sędziów ma się składać - mówi Jan Kanthak. Odpowiedzialność sędziów zostanie utrzymana.

Kamila Biedrzycka: Według Patryka Jakiego Polska na obecności w Unii Europejskiej straciła od 2004 r. straciła 535 mld zł.

Jan Kanthak: To nie są jego wyliczenia, tylko dwóch profesorów ze Szkoły Głównej Handlowej i z Uniwersytetu Warszawskiego, profesorów Krysiaka i Grosse. To są eksperci. Patryk Jaki rzeczywiście był inicjatorem powstania takiego raportu. Są wątpliwości i je wyjaśnia, broni swojego raportu. To ma być przyczynek do dyskusji. Temat relacji Polska – Unia Europejska w kontekście pieniędzy, które do nas spływały, zawsze był owiany tajemnicą.

- Nie był, wszystkie przepływy były dokładnie opisywane.

- Nie było żadnej dyskusji na ten temat, Polska zawsze była przedstawiana jako kraj, który korzysta z Unii jak z bankomatu. A tak nie jest. Rzadko rozmawiamy o tym ile pieniędzy do Unii wpłacamy i jakie straty mogliśmy ponieść.

- Bilans jest na plus.

- No nie, pani redaktor.

- Przecież w 2019 r., na 15-lecie Polski w Unii, minister Jerzy Kwieciński na specjalnej konferencji prasowej mówił, że Polska od 2004 roku zyskała 107,4 mld euro, czyli około 400 mld zł. Kłamał?

- Zależy które dane się weźmie pod uwagę w kontekście bilansu naszego członkostwa w Unii. Jeśli weźmiemy pod uwagę ile zagranicznego, niemieckiego, holenderskiego, francuskiego kapitału mogło skorzystać…

- ...chce pan powiedzieć, że inwestycje zagraniczne w Polsce to coś złego?

- To jest dobrze, ale też powoduje pewne straty. Najlepszym przykładem są choćby sieci handlowe, które wyparły polskie sklepy i sklepiki. One wypłacają dywidendy za granicę, te pieniądze nie trafiają do polskiego budżetu (…) podatek od sieci handlowych będzie wprowadzany.

- Wie pan ile wynosiło PKB w Polsce na jedną osobę w 2004 r.?

- Nie pamiętam.

- 13 tys 342 dolary. Na Ukrainie 6,5 tys. W 2020 r. w Polsce wzrosło do 34 tys dolarów, na Ukrainie wynosi 13 tys. W 2004 r. polskie PKB wynosiło 42,6 proc. PKB Niemiec. Teraz wynosi 64 proc.

- To nie podlega dyskusji. Ja nie chcę kwestionować i mówić, że Polska na tym straciła. To są wyliczenia, które otwierają dyskusję. Z pewnością kwestia rozwoju dla Polski była olbrzymia, wejście do Unii Europejskiej. Zresztą po to ona została stworzona, aby korzystać z tych swobód kapitału czy przepływu osób. Ale nie zamykajmy też oczu na minusy.

- Polska powinna więc pozostać w unijnych strukturach?

- (…) na ten moment oczywiście jestem za byciem w Unii Europejskiej, ale nigdy nie możemy powiedzieć „nigdy”. Wybory w Niemczech, we Francji, we Włoszech będą decydowały o tym jaki będzie kształt Unii. Obecny daleko odbiega od tego, który był w 2005 r. jak do niej wstępowaliśmy.

- Wstępowaliśmy w 2004.

- W 2004. Musimy o tym dyskutować i chcieć wpływać na zmianę funkcjonowania Unii przez polski rząd.

- Co dalej z zapalnym punktem w stosunkach z Komisją Europejską, czyli Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego?

- To jest kwestia reformy wymiaru sprawiedliwości. Ministerstwo przygotowało pakiet zmian ustawowych jeszcze w 2017 r., ale zostały wstrzymane decyzją polityczną. Mamy mniej posłów i nie mamy wpływu na to, jakie rząd podejmuje decyzje.

- Czyli PiS blokuje reformę?

- Z tego co wiem, minister sprawiedliwości i prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro w ostatnich dniach odbywał spotkania z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i ten temat jest już bliski dogrania szczegółów. Będziemy prezentowali ustawy tej reformy w najbliższym czasie, kiedy ostatecznie uzyskają zielone światło w ramach negocjacji i dyskusji w Zjednoczonej Prawicy (…) musimy spełnić oczekiwania wyborców i nasze obietnice wyborcze.

- Jak rozumiem częścią tej reformy będzie kwestia Izby Dyscyplinarnej i będzie ustawa...

- …która ma zmienić całkowicie funkcjonowanie Sądu Najwyższego.

- Co to znaczy?

- Przeformułować sposób funkcjonowania i jego organizację (…) w konstytucji nie jest zapisane ile ma mieć izb czy z ilu sędziów ma składać się Sąd Najwyższy.

- A sposób wyboru sędziów do Sądu Najwyższego się zmieni czy nie?

- Poczekajmy na ustawę.

- Co za Izbę Dyscyplinarną?

- Na pewno będzie musiał być zachowany sposób odpowiedzialności sędziów, prokuratorów i zawodów prawniczych.