Renata Beger zaczęła rozmowę od twardej deklaracji, że rolnicze protesty popiera w całej rozciągłości. - Błędy popełnił poprzedni rząd, popełnia je też obecny. Dwa miesiące po zmianie ciągle nie ma żadnych konkretów. Klucze do rozwiązania tych problemów w dużej mierze są jednak w Brukseli - mówi nam była posłanka Samoobrony. Nasza rozmówczyni fatalnie ocenia obecnego ministra rolnictwa, Czesława Siekierskiego. Uważa, że polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego nie poradzi sobie z wygaszeniem protestów i z postulatami, które na sztandarach niosą rolnicy. - Problemem jest minister rolnictwa Czesław Siekierski. Ten człowiek nie ma dosłownie żadnej decyzyjności. Żeby coś powiedzieć musi porozmawiać z premierem - twierdzi Beger.
Okazuje się, że o przewodniczącym, Platformy Obywatelskiej i szefie rządu rolniczka też nie ma najlepszego zdania. Jeden z głównych zarzutów pod jego adresem dotyczy unikania farmerów.- Ewidentnie on się boi protestujących i ich unika. Dobry gospodarz idzie wszędzie gdzie jest potrzebny, w gospodarstwie powinien wszystkiego dopilnować. Premier Donald Tusk jako gospodarz państwa w ogóle tego nie robi - mówi nam była posłanka.
TU ZDJĘCIA Z PROSTETU ROLNIKÓW W WARSZAWIE >>> KLIKNIJ
Przypomnijmy, że Renata Beger dwukrotnie wywalczyła poselski mandat w 2001 i 2005 roku. Była jedną z najbliższych współpracowniczek Andrzeja Leppera.
Zobacz galerię ŻDJĘĆ Renaty Beger!