- „Super Express:- Liczba ministrów może zmniejszyć się nawet o połowę. Planowana na jesień rekonstrukcja jest w kuluarach omawiana przy sprzeciwie koalicjantów PiS. Kto pana zdaniem straci stanowisko w rządzie?
- Jakub Majmurek:- Wielokrotnie słyszałem o różnych nazwiskach osób, które mają rzekomo opuścić rząd, a potem okazywało się, że typy, o których pierwotnie mówiono, nie sprawdziły się. Dlatego mam lekki dystans do giełdy nazwisk. Myśląc o rekonstrukcji nie sposób zapomnieć o jednej osobie, która w zasadzie sama zapowiedziała swoje odejście.
- Szef dyplomacji...
- Tak, to jest ta najłatwiejsza do przewidzenia zmiana. Jarosław Kaczyński mówił, że praca Jacka Czaputowicza w Ministerstwie Spraw Zagranicznych to eksperyment. Czaputowicz nie należał nigdy do twardego jądra PiS. Nigdy nie był kojarzony z PiS tak bardzo, jak inni reprezentanci rządu. Ściągnięto go z uniwersytetu.
- Kto mógłby go zastąpić?
- Podobno Krzysztof Szczerski z kancelarii prezydenta. Jednak na razie nie są to potwierdzone informacje. Musimy mieć na uwadze, że ważą się też losy koalicjantów PiS, czyli członków Porozumienia i Solidarnej Polski. Tu dojdzie do przetasowania.
- Kto z Porozumienia lub Solidarnej Polski może utracić swoje stanowisko w którymś z resortów?
- W kuluarach mówi się dość otwarcie o utracie stanowiska przez ministra Wosia, który jest ministrem środowiska.
- A co z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim, który podobno jest zmęczony pracą w resorcie?
- Myślę, że PiS nie będzie wymieniał ministra zdrowia.
- Dlaczego?
- Niedawno głosowano nad wotum zaufania dla Łukasza Szumowskiego. Nie wierzę, że zostanie odwołany w tak niedługim czasie po głosowaniu. Chociaż jak pokazało odejście Beaty Szydło w naszej polityce wszystko jest możliwe.
- Przy okazji rekonstrukcji mówi się o tych, którzy stracą. Kto zyska?
- Wydaje mi się, że zyskać może wicepremier Jadwiga Emilewicz. Ostatnio zaczęła mówić twardym głosem. Opowiedziała się choćby za wypowiedzeniem Konwencji Stambulskiej...
Rozmawiała Sandra Skibniewska