Rasistowskie hasła na Marszu Niepodległości. Patryk Jaki reaguje

2017-11-12 18:55

Marsz Niepodległości 2017, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy, wywołał wielkie oburzenie wśród komentatorów. A wszystko przez pewną grupę ludzi, która niosła banery z rasistowskimi hasłami. Do tej sytuacji odniósł się wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki.

Marsz Niepodległości co roku przyciąga do Warszawy kilkadziesiąt tysięcy obywateli. Ulicami stolicy przechodzi wówczas pochód ludzi, którzy niosą polskie flagi, odpalają race oraz wznoszą hasła. W tym roku doszło jednak do prawdziwego skandalu. W okolicy mostu Poniatowskiego, dziennikarzowi "Do Rzeczy" udało się zrobić zdjęcie grupie uczestników marszu, którzy nieśli banery z rasistowskimi hasłami. - "Biała siła, Ku Klux Klan", "Narodowy socjalizm", "Sieg heil" (serio) - dziwne hasła nacjonalistów - napisał na Twitterze Karol Gac.

Dziennikarze i politycy byli oburzeni:


Do sprawy odniósł się również Patryk Jaki, który ocenił, że sytuacją powinna zająć się prokuratura: - Czytałem oświadczenie organizatorów w związku z tymi incydentami i oni mówili, że oni ich nie zapraszali, że oni się dołączyli na trasie marszu, i nie chcieli ich usuwać, bo wtedy byłaby większa zadyma. Oni to traktują jako formę prowokacji. Nie ma żadnego uzasadnienia dla tego typu haseł, nikt się pod nimi nie podpisuje - powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Sprawdź: 11 listopada w Warszawie - jakie utrudnienia, które ulice zamknięte - MAPA

Dowiedz się: Święto Niepodległości. Sprawdź, gdzie zrobisz zakupy 11 listopada