Lubnauer: Raport NIK jest wstrząsający
Raport NIK dotyczący wyborów kopertowych, jeszcze przed konferencją Mariana Banasia, został ujawniony przez "Super Express". Kontrolerzy z prezesem Banasiem na czele nie mają wątpliwości, że działania podejmowane przez rząd i premiera Mateusza Morawieckiego w celu przeprowadzenia wyborów kopertowych w maju 2020 r. były podejmowane bez podstawy prawnej.
Nie przegap: NIK miażdży wybory kopertowe. Ujawniamy pełen raport NIK
Jak do informacji zawartej w raporcie NIK odnoszą się politycy opozycji? Głosów oburzenia nie brakuje.
- Wnioski są wstrząsające. Bardzo jasno zostało powiedziane, że pan premier Mateusz Morawiecki i inni przedstawiciele rządu przekroczyli prawo, próbując zastąpić Państwową Komisję Wyborczą, w kwestii wyborów kopertowych, Pocztą Polską - mówi nam Katarzyna Lubnauer. Posłanka zwraca też uwagę na ciekawy aspekt całej sprawy i grzmi, że relacje rządu z szefem NIK przypominają porachunki mafijne.
- Natomiast to, że wnioski skierowane przez Najwyższą Izbę Kontroli do prokuratury dotyczą tylko Poczty Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, świadczy o tym, że pan prezes Marian Banaś zatrzymał się gdzieś w pół drogi. Pytanie, czy został zastraszony działaniami służb, które są w tej sprawie wykorzystywane, np. Centralnego Biura Korupcyjnego, które przeszukiwało dom jego syna, czy też chce zostawić sobie jeszcze pole do nacisku na rząd. Wygląda to jak porachunki mafijne. To psucie państwa i jego instytucji – zarówno próba przeprowadzenia wyborów kopertowych, jak i relacje między NIK a rządem - wskazuje.
Nie przegap: Morawiecki poda się do dymisji?! Posłanka Lewicy wzywa premiera. Burza po ujawnieniu raportu NIK
Trybunał Stanu dla premiera Morawieckiego?
Jakie powinny być konsekwencje raportu? Katarzyna Lubnauer nie ma wątpliwości - najpierw dymisja premiera Mateusza Morawieckiego, a potem Trybunał Stanu dla obecnego szefa rządu.
- Mamy do czynienia z sytuacją, w której na czele NIK stoi człowiek, którego wybór my oprotestowaliśmy, natomiast został wskazany na to stanowisko jako zaufany człowiek PiS – „kryształowy Banaś”. Jeśli teraz ten człowiek przedstawia raport NIK, który nie pozostawia złudzeń, co do działań władzy, to śmiało można powiedzieć, że ta władza jest do cna zepsuta. Nie mam żadnych wątpliwości, że premier Morawiecki powinien podać się do dymisji i stanąć w przyszłości przed Trybunałem Stanu - podsumowuje posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Nie przegap: Marian Banaś przejdzie do PO? Posłanka PiS wyjawia intrygujące informacje