Jeszcze niedawno eksperci martwili się, czy 500 plus nie pogrąży budżetu. Teraz okazuje się, że koszty programu maleją. Jak podaje resort rodziny, pracy i polityki społecznej, oszczędności wyniosą 2 mld zł. Efekty zaczyna przynosić uszczelnianie programu, które rząd rozpoczął w ubiegłym roku. Aż o 30 tys. spadła liczba świadczeń wypłacanych nieuczciwym rodzicom, którzy choć deklarowali samotne wychowywanie dzieci, faktycznie żyli w związku z partnerem. By wyeliminować takie przypadki, rząd wprowadził w ubiegłym roku obowiązek wystąpienia o alimenty wobec drugiego rodzica. Dzięki temu budżet zyska 270 mln zł.
Największe oszczędności przyniosła jednak zmiana zasad przyznawania zasiłku na pierwsze dziecko. 500 plus przysługuje rodzicom jedynaków tylko wtedy, gdy dochód w rodzinie nie przekracza 800 zł na osobę. Jednak w ubiegłym roku pod uwagę były brane dochody rodzin z 2014 roku, a teraz z 2016 roku. Rodzice, których sytuacja dochodowa poprawiła się, utracili 500 plus. Rząd oszczędzi dzięki temu aż 1,3 mld zł. - Skoro poprawiła się sytuacja gospodarcza i mamy mniejsze wydatki, może warto rozważyć modyfikację programu i podwyższyć próg dochodowy na pierwsze dziecko. Teraz samotnej matce nie przysługuje 500 plus, jeśli przekroczy kryterium dochodowe, a otrzymuje je zamożna rodzina z dwojgiem lub więcej dzieci - podkreśla Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych.
Zobacz także: Poseł Nowoczesnej ZAPOWIADA: Zlikwidujemy Polakom 500 plus