"Super Express": - Jarosław Kaczyński stwierdził w wywiadzie dla radiowej Trójki, że nadszedł czas, by ucywilizować spór polityczny w Polsce, a działania opozycji uporządkować. Pomożecie w tym wielkim dziele?
Rafał Trzaskowski: - Chciałbym zauważyć, że przede wszystkim to Jarosław Kaczyński jest politykiem, który żywi się konfliktem i który cały czas próbuje dzielić społeczeństwo na kasty, sorty, patriotów, niepatriotów. Zapewnienia, że będzie próbował uspokoić nastroje, przyjmuję jako skrajny cynizm. Proponowałbym też, aby prezes PiS zaczął cywilizowanie od siebie i swoich szeregów. Niech przestanie być skrajnym hipokrytą i cynikiem. Niech każdy uderza się we własną pierś.
Zobacz: Kaczyński w hitlerowskim mundurze! Skandaliczny obrazek w niemieckiej gazecie!
- Kaczyński zapowiada, że wkrótce przedstawi stosowne propozycje uporządkowania opozycji. Czego się pan spodziewa? "Miłości, wyrozumiałości, życzliwości, empatii, serdeczności i czułości"? Tak bowiem słowa prezesa zinterpretował Joachim Brudziński.
- Jarosław Kaczyński jest jedną z tych osób, która najchętniej porządkowałaby życie wszystkich Polaków. Jak rozumiem, to jego misja życiowa, by wszystkich uczyć, jak żyć i jak się zachowywać. Rozumiem też, że to jego recepta na opozycję. Obawiam się tylko, że skończy się to na "cywilizowaniu" poprzez ograniczanie praw obywatelskich - nieustanną inwigilację, utrudnianie demonstracji itd.
- Słyszę jednak, że Jarosław Kaczyński chciałby dać opozycji przywileje, ale boi się, że zostanie to przez was odebrane jako ograniczanie wolności i demokracji.
- Jeżeli sam Jarosław Kaczyński mówi o tym, że chce dać opozycji takie przywileje, które zostaną przez nas odebrane jako ograniczanie naszych praw, to jasno wskazuje to intencje pana prezesa. Jak wspomniałem, jest on skrajnym cynikiem i właśnie w tego typu wypowiedziach ten cynizm objawia się z całą mocą.
- Ale że nie mówi pan, że Kaczyński jak Jaruzelski? Dość spokojnie podchodzi pan do wypowiedzi prezesa.
- Generalnie jestem spokojnym człowiekiem i szkoda mi nerwów na kolejne niedorzeczne wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.