Wojciech Kałuża w wyborach samorządowych 2018 był "jedynką" na liście Koalicji Obywatelskiej. Walczył o miejsce w Sejmiku Województwa Śląskiego. Jego kampania okazała się skuteczna, bo przekonał do siebie wyborców i został radnym. W międzyczasie - ale już po wyborach - dał się skusić Prawu i Sprawiedliwości i ostatecznie - mimo że wyborcy głosowali na kandydata Koalicji Obywatelskiej - zasilił klub radnych PiS i został wicemarszałkiem województwa. Podczas pierwszego posiedzenia sejmiku z ław opozycji dobiegały okrzyki: "hańba!!". Ze strony PiS słychać natomiast było gromkie brawa.
KIM JEST RADNY KAŁUŻA? TEGO O NIM NIE WIEDZIELIŚCIE
Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, Wojciech Kałuża nie ma obecnie żadnych oszczędności. Ma natomiast spory kredyt (106 tys. franków szwajcarskich). Dlatego pewnie z niecierpliwością czeka na sezon letni, bo wtedy najwięcej sprzedaje się lodów (choć wielu ekspertów od zdrowia mówi, ze te smakołyki lepiej jeść zimą). Jaki to ma związek z radnym Kałużą? Polityk ma bowiem firmę zajmującą się sprzedażą maszyn do robienia lodów. Zimą raczej za wiele nie zarobi.