Putin jest przedstawicielem tych osób. To nie tylko jego wojna. "Zły Świetlik"

Walka z Czajkowskim nie zastąpi zakazu importu ropy

Kolejni dygnitarze w Polsce i na świecie zapowiadają rozprawę z rosyjską muzyką czy literaturą. Sankcji to nie zastąpi, a Putinowi może pomóc. Zakazując czy cenzurując Dostojewskiego lub Czajkowskiego, robimy im jak najlepszą przysługę. Nic tak dobrze nie smakuje, jak zakazane łakocie. Podobnie jest z książkami czy muzyką.

Tak Rosja powinna zostać ukarana, ograniczona, jak najbardziej pogrążona. Nie tylko Putin bo to nie tylko Putina wojna. Putin jest głosem, przedstawicielem dziesiątków milionów ludzi tęskniących za czasami ZSRR, mocarstwowością, gotowych zaakceptować bombardowanie jądrowe Zachodu, a Polski najbardziej. Oby jak najszybciej mieli wojnę u siebie, a nie gdzie indziej. Oby jak najbardziej oberwali. Przykro mi, ale innej rady nie ma. Może to nie ich wina, tylko w takim świecie się wychowali, może ktoś ich nie przytulił, może nie pokazał innej drogi, ale teraz nie ma już czasu by się nad tym zastanawiać. To oni odpowiadają za mordy na cywilach, za gwałty na dzieciach. Niech toną wraz ze swoim okropnym, zbrodniczym krajem.

Trochę inaczej jest jednak z kulturą. W czasie drugiej wojny Niemcy zachowywali się dość podobnie jak dziś Rosjanie. Ale czy w związku z tym wymazano trwale z podręczników malarza Dürera albo poetę Goethego. Nie bo się nie da. A gdyby Włosi zaczęli się tak zachowywać to byśmy wyrzucili na śmietnik „Damę z łasiczką” albo przestali uczyć dzieci o Michale Aniele? Nie da się.

Pal sześć rosyjskie malarstwo – przeciętne i przereklamowane. Pal nawet diabli ich nawiedzone kino. Ale nie da się wyciąć z historii muzyki i baletu Czajkowskiego. Nie da się wyciąć z historii literatury Dostojewskiego czy Czechowa. Nie da się, bo to ważne ogniwa w rozwoju ludzkiej kultury. Jakby wyciąć „homo jakiegoś tam” z tablicy przedstawiającej ewolucję.

Efekt niestety może być odwrotny do zamierzonego i wykorzystać może go rosyjska propaganda. „Zbrodnia i kara” czytana pod kołdrą zamiast w ramach lektury szkolnej będzie smakować najlepiej. Zamknięty występ w aurze „sztuki zabronionej” przyniesie reklamę i wielkie możliwości wpływu na publiczność rezydentom wywiadu. Naprawdę, nie tędy droga. Z Rosją trzeba walczyć bezwzględnie. Al. od histerii do bezwzględności jest bardzo daleko.