Pułk Azow. Kim są żołnierze, którzy bronią Mariupola?

Pułk Azow. Kim są żołnierze, którzy bronią Mariupola? To pytanie na pewno zadaje sobie wiele osób, które śledzą przerażające doniesienia z Ukrainy. Pułk Azow powstał w maju 2014 jako batalion ochotniczy. W jej szeregi wówczas dołączały głównie osoby działające w kręgach nacjonalistycznych czy też chuligani piłkarscy. Początkowo ich celem była walka z prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy. Dziś organizacja pułku Azow wygląda nieco inaczej. Obecnie to część Gwardii Narodowej, podlegająca tamtejszemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych, a w jego szeregach są nie tylko Ukraińcy, ale także ochotnicy z innych krajów: Stanów Zjednoczonych, Niemiec czy Czech. W czasie wojny na Ukrainie dołączyła do nich także jednostka białoruskiej opozycji. Choć żołnierze z pułku Azow mają opinię dobrze wyszkolonych nie brakuje wokół nich kontrowersji. Przez wielu są uważani za nacjonalistów o skrajnie prawicowych poglądach. Emocje wzbudza także ich godło – fale Morza Azowskiego (od którego pułk wziął swoją nazwę) i jak utrzymują żołnierze, stylizowane litery „N” i „I”, skrót od „idei nacji”. Inni często widzą w nich Wolfsangel, czyli wilczy hak – neonazistowski symbol. Czarne słońce w tle z kolei przywodzi na myśl symbol wykorzystywany przez nazistowskich mistyków.

Sprawdź: Rosja wprowadziła żółty alert zagrożenia terrorystycznego. Wiadomo, co planują! Nie jest dobrze

W naszej galerii zobaczysz, jak Rosjanie "czyszczą" Mariupol.

Pułkiem Azow dowodzi Andrij Biłecki, zwany rzez niektórych „Białym Władcą”. Jest liderem neonazistowskiego Zgromadzenia Socjal-Narodowego i jego paramilitarnego ramienia Patriota Ukrainy.

Obecnie żołnierze z pułku Azow bronią Mariupola. Przypomnijmy, że miasto zostało niemal doszczętnie zniszczone przez Rosjan. Doprowadzono nawet do katastrofy humanitarnej, zabijając 5 tysięcy cywilów. Warto przypomnieć, ze to właśnie tam zbombardowano szpital położniczy. W mieście nie ma elektryczności, a zapasy pożywienia i wody coraz bardziej się wyczerpują. Mimo tragicznej sytuacji, żołnierze pułku Azow deklarują, ze nie przestaną bronić miasta, a w mediach społecznościowych na bieżąco chwalą się nagraniami i zdjęciami, na których widać, jak niszczą sprzęt wroga.

Zobacz: Putin chce już KOŃCA wojny na Ukrainie?! Sensacyjne informacje. Kiedy koniec PIEKŁA?

Rosja, która twierdzi, ze Ukraina jest opanowana przez nazistów, wykorzystuje pułk Azow do szerzenia propagandy. To właśnie tych żołnierzy oskarżyła o ostrzał szpitala w Mariupolu.